prolog

542 29 10
                                    

Pov. Ricardo

Gdy właśnie chciałem wychodzić z pokoju w którym się znajdowałem nagle przez drzwi wbiegł lekarz wraz z moją mamą.

-Jasny gwint... Czyli cuda się jednak zdarzają. - powiedział lekarz. Jakie znowu cuda?

-Ricardo ty... ty się jednak wybudziles! - powiedziała moja mama i mnie mocno przytuliła, praktycznie nie miałem czym oddychać.

-Mamo bo mnie zaraz udusisz. - powiedziałem a ta mnie puściła.
-Oswieci mnie ktoś co ja tutaj robię?

-Nic nie pamiętasz? No tak to było w sumie do przewidzenie. - odezwał się lekarz.
-Trafiles do nas do szpitala po wypadku samochodowym będąc w śpiączce, szczerze mówiąc traciliśmy już nadzieję że się wybudzisz ale ty jednak postanowiłes nas dziś zaskoczyć. - wytłumaczył na szybko lekarz. ŻE JA BYŁEM NIBY W SPIACZCE? Ale czy to znaczy że to wszystko co się wydarzyło to był jedynie sen....

-Jak... jak długo tu leżałem? - spytałem.

-pół roku. - odpowiedziała moja mama która była cała zapłakana. Ciekawe czy płacze ze szczęścia czyy nie szczęścia że się wybudzilem.

Cholera to długo byłem tutaj nie przytomny... HEJ ALE SKORO JA CAŁY CZAS BYŁEM W ŚPIĄCZCE TO TO ZNACZY ŻE GABI WCALE NIE BYŁ OFIARĄ WYPADKU! O Boże ale ulga... Czyli nie muszę się martwić o to że nie żyje z mojej winy, czyli życie znów będzie się toczyć super szczęśliwie, jupi. Ale to też znaczy że nigdy na prawdę nie byłem z nim w związku... kurwa czyli znów będę musiał z nim żyć jako przyjacielem... Ale może to i dobrze, znaczy no bo to że on kochał mnie w śnie nie znaczy że na żywo też coś do mnie czuję. Coś czuję że życie będzie teraz skomplikowane.

Pov. narrator

Ricardo został w szpitalu jeszcze przez tydzień. Żadnego z przyjaciół nie informował o swoim "ożyciu" gdyż chciał ich zaskoczyć w szkole.

Po tygodniu siedzenia w szpitalu Ricc w końcu z mamą wrócił do domu gdzie ojciec przywitał go z tortem i była jeśli można to tak wogole nazwać, mała impreza. Chłopak wrócił do domu akurat na weekend więc szkołę ponownie zacznie akurat od nowego tygodnia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
tak powstała 2 część mojej poprzedniej książki (szok i niedowierzanie)
i nie bierzcie tego jako rozdział bo to jest tylko po to by uświadomić was o powstawaniu tej książki i chciałam w mega szybkim skrócie wytłumaczyć co się zadziało i no tak xD

"Will he ever love me?" // (iego) Vol.2Where stories live. Discover now