11. Niepotrzebna ucieczka

22 4 0
                                    

  No i super nasze plany poszły na marne. Mamy teraz tam iść wiedząc, że mamy szanse na ponowne spotkanie z pijaczkami? Mi się trochę odechciało tam wchodzić. Na twarzy Jaspera widziałam podekscytowanie. Tylko czym? 

 - Gdzie oni poszli? W którą stronę? - zapytał szybko. Już wiedziałam o co mu chodzi. Chciał iść za nimi. Zdecydowanie ten pomysł mi się nie podobał. Myślę, że nie tylko mi.

 - Poszli prosto - skłamałam. Nie zamierzałam iść za nimi. Nie mogliśmy przecież przewidzieć co mogą zrobić i jakie mają plany. Jedno było wiadome, nic w czym powinniśmy uczestniczyć.

  Jasper z powątpiewaniem, ale poszedł w kierunku, który wskazałam. Wiedziałam, że domyślał się gdzie tak naprawdę poszli. Później skręciliśmy w prawo i szliśmy dalej prosto. Po chwili zdałam sobie sprawę z tego, że zmierzaliśmy w kierunku naszej bazy budowanej w lecie. Spojrzałam na Pabla, który też to zauważył. Chciałam jakoś zmienić jakoś naszą trasę, ale usłyszeliśmy głosy dobiegające z innej części lasu. Były bardzo ciche. Zaczęliśmy wracać do punktu skąd przyszliśmy. Po drodze powiedziałam gdzie tak naprawdę poszli i tak jak myślałam domyślał się tego. 

  Szliśmy drogą, w którą oni wcześniej skręcili. Było pięknie. Ośnieżone drzewa, delikatnie przyprószona śniegiem ziemia. Po prostu jak w bajce. Carley co chwilę podchodziła do jakiegoś małego świerka i pokazywała nam mówiąc, że zabiera go i to będzie jej choinka. Atmosfera jak na gęsty las, była dość fajna. 

  W oddali zobaczyliśmy jakąś postać, która zmierzała w naszym kierunku. Przestraszyliśmy się, więc zaczęliśmy uciekać. Ja i Pablo byliśmy z przodu gdy dostrzegłam, że reszta przyjaciół się zatrzymała. Szli w kierunku tej postaci. Zaczęłam krzyczeć żeby uciekali ale mnie nie słuchali. Podeszliśmy do nich i okazało się, że była to starsza pani. Szła o kulach.

  Zaczęliśmy rozmawiać i dowiedzieliśmy się, że wyszła na spacer. Rozmawialiśmy chwilę kiedy powiedziała nam o pijaczkach. Widziała ich jak szli. Po krótkiej rozmowie z nią wywnioskowaliśmy, że są daleko od nas. Na szczęście.

Tajemniczy lasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz