Rana

0 0 0
                                    

Boje się
To chciałeś usłyszeć?
Jak cholernie boję się ci zaufać i oddać moje serce?
Zawiodłam się na tyłu ludziach
A to rodzi traumę
A teraz ty stoisz przedemna i rządasz zaangażowania
Jakbyś chciał stworzyć całość z robitego do cna kieliszka
Ale to się nie uda..
On już nigdy nie będzie cały, bez śladu zniszczenia
Nalane wino będzie z niego wyciekać
Jak ze mnie chęci do życia
Nie możesz odemnie oczekiwać całkowitego oddania
Nie od kogoś kto nie wie nawet kim jest
Jestem rozbitym na części człowiekiem
Oddającym ci z osobna każdą swą część
Nie wymagaj więc więcej
I pokochaj mnie z tymi wszystkimi ranami
Będąc na nie opatrunkiem
Składając mnie powoli w całość

LONELINESS (poetry) Where stories live. Discover now