Łez padole

8 0 0
                                    

I znowu nastał ten moment
Gdy już prawie szczytu gór dotykała
I nagle z głośnym hukiem na dno upadła.
Znowu kolana i dłonie pokrwawione
Oczy smutne jakby tonące w łez padole.
Oddech nierównomierny tak trudny do uchwycenia
Unosząca się klatka piersiowa - jedyny dowód jej cierpienia.
Samotna łza spływająca po zaróżowionym policzku
Język zwilżający spieszchłe usta
Wzrok utkwiony gdzieś w oddali
Podążający za równie oddalonymi myślami.

LONELINESS (poetry) Where stories live. Discover now