Rozdział 1 - "Idealny"

16 2 3
                                    

   Początek trzeciej klasy liceum. Niefortunne urodziny, które miały miejsce niecały rok temu zmieniły Atsumu na dobre. Z dnia na dzień przestał się uśmiechać, stał się bardziej zamknięty, często chodził z głową w chmurach, ale zawsze taki był, to wcześniej udawał. Może jedynie co się faktycznie zmieniło to przestał się odzywać, robił to tylko wtedy gdy było to absolutnie konieczne.
   Atsumu i Osamu, też już nie byli jak kiedyś. Unikają się, nie rozmawiają nie potrzebnie, tak jakby nigdy nie byli rodzeństwem, jakby nigdy nic ich nie łączyło, choć dla Atsumu to była najgorsza rana w sercu, gdy tylko przez przypadek spotkał wzrok Osamu czuł jak jego serce krwawi na nowo, choć próbował rozmawiać jeden, drugi raz, to brat nigdy nie odpowiadał mu nic konkretnego. Po prostu przestał próbować, zrozumiał że może to jest coś czego jego brat bliźniak potrzebuje. Tak więc przez ostatni rok sam zaczął uczyć się wielu rzeczy. Coś co było także zauważalne w jego życiu były to oceny, nikomu się tym nie chwalił ale zdecydowanie poszybowały do góry i to nie dlatego, że miał więcej czasu na naukę, po prostu wcześniej nie chciał się wyróżniać, chciał być jak inni. Chciał być jak większość jego znajomych, z wyjątkiem Kity, on zawsze był inny, ale jego ludzie lubili w przeciwieństwie do Atsumu.
   Pod koniec wakacji zaczął używać tonera do farbowania włosów, by nie miały tego obrzydliwego żółtego koloru, nie potrzebował już być klaunem, ani nikomu nie potrzebował się przypodobać. Prócz zmiany koloru także zapuścił włosy by móc je teraz swobodnie zapinać w małą kitkę.
   Dziś rano jak codziennie poszedł do szkoły, ale gdzieś wewnętrznie odczuwał podekscytowanie. Inarazaki co roku przeprowadza testy, które zawierają cały materiał z poprzedniego roku i sprawdzają uczniów w zakresie ich wiedzy. Dla trzeciorocznych, tych którzy chcą się dostać na studia, są to ważne testy, bo trzech najlepszych uczniów ma szansę zostać poleconych do dwóch najlepszych uczelni w Tokio i nie będą musieli przechodzić przez podstawową rekrutację. Atsumu włożył w to cały swój wysiłek, nie zaniedbując ćwiczeń z siatkówki, w której także się rozwinął, a raczej można by powiedzieć przestał się hamować.
   Wyniki już od rana wiszą w głównym korytarzu, w którym zgromadziło się wielu uczniów. Postanowił stanąć niedaleko Suny i Osamu. Sam wiedział jakie ma wyniki, nawet nie patrząc na tablicę, wiedział że nigdzie nie popełnił błędu. Wszyscy trzecioroczni szeptali, nikt się absolutnie tego nie spodziewał. Suna, który stoi niedaleko zmarszczył brwi i przetarł oczy.

- Nie ma takiej opcji - wymamrotał - jak to jest możliwe...czy on jest człowiekiem?

   Wszystkie oczy powędrowały na Atsumu, nie było osoby która by na niego nie patrzyła, ale czuł to. To nie był podziw, czuł jakby spojrzenia tych wszystkich ludzi chciały go zabić, ale on potraktował to nieco jak swoją małą zagrywkę. Postanowił udowodnić wszystkim, którzy go oceniali i wyzywali od debilów, że wcale tak nie jest. Że jest lepszy od nich wszystkich, bo przestał szukać w sobie winy, bo jeżeli sam tego nie widzi, a nikt nie chce mu nic powiedzieć prosto w twarz to jaki jest sens szukania tego? Atsumu od zawsze był geniuszem, po prostu nigdy nie lubił się niczym chwalić i czuł że jeżeli pokaże na co go naprawdę stać to ludzie go naprawdę znienawidzą. I nigdzie w tym osądzie się nie pomylił, wszędzie czuł na sobie zawistne, zazdrosne i kpiące spojrzenia. Cokolwiek by nie zrobił, chyba zawsze nie miał być lubiany, tylko jak jesteś radosnym idiotą ludziom przychodzi z łatwością śmianie się z Ciebie i ignorowanie. Gorzej jak jesteś geniuszem i masz to co chcieliby mieć inni - zdolności, widzę i inteligencję, ale nigdy przed sobą nie przyznają się do tego, że czegokolwiek z tego im brakuje, a tym bardziej przed innymi. Gdy jesteś mądry ludzie o tak nie przejdą obok Ciebie obojętnie, nie dadzą rady udawać że nie istniejesz, bo przecież jesteś dla nich solą w oku. Natomiast tym co wywołało takie zainteresowanie Atsumusem było jego wyniki:

Matematyka - 100%
Japoński - 100%
Angielski - 100 %
Chemia - 100%
Biologia - 100%
Geografia - 98%
Historia - 100%

   Były to można powiedzieć, że prawie idealne wyniki. Oko blondyna poruszyło się delikatnie gdy zobaczył wynik z geografii, akurat tego się nie spodziewał, bo był pewny że wszędzie osiągnie 100 procent.
   Kątem oka jednak zobaczył, że Osamu też patrzy na niego w szoku. Sam spojrzał raz jeszcze na listę, widząc że sam zajmuje wszędzie pierwsze miejsce, a Osamu jest na trzydziestym ósmym miejscu jeżeli chodzi o matematykę, które nie jest najgorsze, 64% to dla starszego Miyi całkiem dobry przeciętny wynik. Poprzednio jak pisał wiele testów specjalnie coś psuł, by być na poziomie swoich znajomych, naprawdę nie chciał być inny. Jedynie gdzie pragnął się wyróżniać to siatkówka, ale teraz już nie ma tego pragnienia by pokazać się tylko w siatkówce. Tak naprawdę chce uwolnić swój cały potencjał, inni go i tak już nienawidzą więc gorzej być nie może.
   Gdy tylko dzwonek rozbrzmiał na korytarzach Atsumu poszedł do swojej klasy, w tym roku nawet uznając się za szczęściarza że nie musi być w tej samej co Rin i jego brat. Usiadł przy swoim biurku i wyciągnął podręczniki. Na wejściu nauczycielka od razu pogratulowała mu wyników przez co większość osób z jego klasy spojrzało na niego, mówiąc delikatnie - niesmakiem.
Lekcje leciały mu dziś w szybkim tempie, jedynie co mu przeszkadzało to spojrzenia które za nim wodziły przez cały dzień. Można by pomyśleć, że Atsumu powinien mieć powodzenie, przecież jest dość ładny, ma dobrą wysportowaną sylwetkę i jest mądry. Choć ludzie za jego plecami raczej mówią o jego gównianej osobowości, że jest narcyzem, także plotkują że prawdopodobnie jedyne co potrafi to mówić jaki nie jest wspaniały. Tak naprawdę najwięcej mówią ludzie, którzy go znają tylko z widzenia i są po prostu zazdrośni. Jednak tym o czym jeszcze mówią jest to że uważają go za geja, bo przecież w pierwszej klasie miał sporo fanek, w drugiej było ich już trochę mniej więc dostawał listy miłosne, niektóre dziewczyny wyznawały mu za szkołą uczucia, jednak nigdy żadnej nie odpowiedział pozytywnie na uczucia. Tak więc łatwo było ludziom dać mu "łatkę" homoseksualisty. Choć dalekie od prawdy to nie jest, a raczej prawdą jest, ale Atsumu nigdy nikomu się z tego nie spowiadał. To prawda że pociągają go bardziej mężczyźni, jeżeli chodzi o aspekty fizyczne, ale emocjonalnie nigdy nie spotkał takiej osoby, która byłaby wstanie go zainteresować. Choć gdy w jego głowie kiełkują myśli o miłości to czuje się niesamowicie przygnębiony, bo jeżeli nie jest wstanie z nikim stworzyć więzi przyjacielskiej, co dopiero mowa o miłości. A chciałby jej doświadczyć, chciałby być kochanym, mieć taką osobę tylko dla siebie, która by go wspierała, pocieszała, spędzała z nim po prostu czas. Nawet do zwykłej wymiany wiadomości w telefonie.
   Myślał o tym większość dnia i gdy dotarł na salę gimnastyczną tego dnia czekała też na niego niespodzianka, gdyż trener postanowił właśnie jemu wręczyć koszulkę kapitana. Był dzięki temu niezmiernie szczęśliwy i naprawdę się tego nie spodziewał, bo przestał z chłopakami dawno temu rozmawiać, ale na boisku jednak rządzi i manipuluje wszystkimi. Mimo że ludzie go nie lubią, boisko jest miejscem gdzie to właśnie on rządzi, a ludzie nawet podświadomie się jego słuchają.

- Oh jeszcze jedna sprawa Atsumu - powiedział trener - jeżeli chodzi o obóz All-Japan Youth Training Camp to organizatorzy w tym roku także zapraszają trzecioklasistów. Więc miło mi cię powiadomić, że w tym roku, także zostałeś zaproszony. Z twoimi ocenami jestem pewny nie będzie żadnego problemu, a obóz trwa od 2 do 8 października.

- Napewno pojadę trenerze - posłał mu delikatny uśmiech i ruszył w stronę szatni.

   Atsumu nie mógł dostać lepszego terminu i lepszej wiadomości tego dnia. Spędzi cały tydzień z dala od tej wioski i nie będzie musiał przez cały ten czas krzyżować swoich dróg z Osamu.
   Nie mógł się doczekać, kiedy będzie mógł spokojnie od tego odpocząć i zebrać siły by przetrwać ten rok. Jeszcze rok i będzie mógł udać się na studia do Tokio.

Happy New Year // sakuatsuWhere stories live. Discover now