"HISTORIĘ PISZĄ ZWYCIĘZCY"-WINSTON CHURCHILL.
Arpina oznacza wschodzące słońce.
Tak możnaby było określić Arpinę Seed,córkę zwycięscy czterdziestych ósmych Igrzysk z dystryktu dziewiątego
Była nazywana słoneczkiem,które potrafiło wszystkich rozśmi...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
ROZDZIAŁ 12 PANEM MA PROBLEM CZĘŚĆ 1 THE HUNGER GAMES NUMBLINKINPARK
"Tato to jest popieprzone"
𝐀𝐑𝐏𝐈𝐍𝐀 𝐈 𝐀𝐋𝐓𝐀𝐍 𝐖𝐑𝐎́𝐂𝐈𝐋𝐈 𝐃𝐎 𝐒𝐖𝐎𝐉𝐄𝐆𝐎 𝐃𝐎𝐌𝐔 𝐖 𝐃𝐘𝐒𝐓𝐑𝐘𝐊𝐂𝐈𝐄 𝐃𝐙𝐈𝐄𝐖𝐈𝐀̨𝐓𝐘𝐌 𝐖 𝐒́𝐑𝐎𝐃𝐊𝐔 𝐍𝐎𝐂𝐘. Tam na nich czekała Dalia,która jak tylko zobaczyła córkę zamknęła ją w żelaznym uścisku i nie chciała puścić. Obie zaczęły płakać na środku salonu,Dalia płakała ze szczęścia,że jej córka wróciła z areny. Arpina natomiast nie umiała powstrzymać gotujących się w niej emocji i po prostu pękła.
Altanowi również spłynęło kilka łez po policzkach widząc spotkanie po tak długim czasie jego żony i córki. Objął je czule,ciesząc się tą małą chwilą normalności.
Cała trójka długo jeszcze nie spała. Wszyscy byli zbyt rozemocjonowana by zasnąć. Siedzieli całą rodziną i rozmawiali,aż nie zaczęło wschodzić Słońce.
Wtedy Dalia zarządziła pójście spać i odpoczywanie do godziny trzynastej.
Oczywiście najpierw Altan,a potem Arpina wzięli prysznic i przebrali się w piżamy.
Arpina poczuła ulgę,gdy cały makijaż spłynął z niej. Gdy stała przed lustrem nie czuła się kompletnie jako ona. To było dla niej przerażające uczucie,patrząc na to,że fizycznie nic się nie zmieniło poza blizną na przedramieniu. Znowu łzy poleciały z jej oczu. Nie ocierała ich tylko szybko założyła swoją zwykłą piżamę i położyła się w swoim łóżku.
Mimo iż jej łóżko w ośrodku było większe i zapewne droższe,to w swoim pokoju czuła się dużo lepiej.
Padła na swoje poduszki i zaczęła płakać. Słone łzy z jej policzków spływały na poduszki zostawiając na nich mokre plamy,które szybko wyschły. Płakała,aż nie zamknęła oczu i nie zasnęła.
Cały czas się budziła i zasypiała spowrotem. To była dla niej wyjątkowo ciężka noc w której zrezygnowanie brakowało snu.
Ostatecznie wstała o trzynastej. Miała mnóstwo pytań i narazie żadnych odpowiedzi. W tamtym momencie nawet nie wiedziała czy faktycznie chce poznać odpowiedzi.
Zeszła do mamy i taty,którzy czekali na nią siedząc przy stole wypełnionym jedzeniem.
Dalia podeszła do córki i mocno ją przytuliała.
⚊ Mamo,nie musisz mnie za każdym razem przytulać jak mnie widzisz ⚊ powiedziała ze słabym uśmiechem.
⚊ Wiem,ale daj mi się nacieszyć tym,że ze mną jesteś ⚊ odpowiedziała i dotknęła włosów Arpiny.