Rozdział 2:Wenus

55 5 1
                                    

Gdy dotarli na miejsce, podszedł do nich Merkury razem z Marsem.
-Siemka! Właśnie mieliśmy do was dzwonić, żebyście przyszli zobaczyć nową planetę! I muszę wam coś powiedzieć: Mars się w niej zabujał!
-W "niej"?-zapytała zaskoczona Księżyc-Ta planeta jest dziewczyną?
Do tej pory w układzie słonecznym, nie licząc Księżyca i karłowatych, nie było żadnych dziewczyn.
-No a jak! I wcale się w niej nie bujam!-odpowiedział jej Mars, kręcąc głową.
Ziemia parsknął:
-No, wcale! Widać jak się zarumieniłeś: jesteś cały czerwony!
-Ej!-zaśmiał się Mars.
Podeszli bliżej, a wtedy Księżycowi opadła szczęka. Nowa planeta była olśniewająca!
-Witajcie!-podeszła do czwórki przyjaciół-Mam na imię Wenus i jestem druga w kolejności! A wy jak macie na imię?
-Ja jestem Księżyc-odezwała się satelita, ale nowa planeta ją zignorowała i podeszła do Ziemi.
-Ty jesteś Ziemia? Mars opowiadał mi o tobie. Podobno jesteś bardzo mądry i miły!
Ziemia zarumienił się i powiedział:
-Oh, dzięki! To prawda, jestem mądry!
Wszyscy zaśmiali się, a Księżyc zażartowała:
-No, napewno!
Wenus obrzuciła ją wyniosłym spojrzeniem i jęknęła:
-Ah, jesteś dla niego niemiła!
-Przecież to tylko żart!-krzyknęła zaskoczona Księżyc.
-No przecież wiem-westchnęła poirytowana Wenus-Nie znasz się na żartach?
-To nie brzmiało jak żart-Wymamrotała, ale Wenus jej przerwała:
-Mam pomysł! Żeby się poznać, chodźmy do tego wesołego miasteczka w pasie Kuipera!
                             

Na jednej orbicieWhere stories live. Discover now