On jest uzależniony... //Rafe Cameron

10•urodziny•

—proszę Mary- Rafe wręczył mi prezent był przepięknie zapakowany
—otwieraj- rozkazał

gdy rozdarłam papier ozdobny i otworzyłam karton moim oczom ukazała się krótsza koszulka z Ralpha a z tyłu miała napis „Rafe jest najlepszy"- co Max musi sobie teraz myśleć ,- kurwa Rafe a następnie moim oczom ukazało się nasze wspólne zdjęcię w przepięknej ramce

—oj myślę że to nie wszystko- powiedział Rafe po czym zza pleców wyciągnął ogromny bukiet pełen czerwonych róż ozdobiony na dodatek czerwoną wstążką ,zaniemówiłam- nie wiedziałam po prostu co powiedzieć to było prze-urocze kurwa podeszłam do niego i go przytuliłam podczas tego czynienia szepnęłam mu do ucha- dziękuję kochanie

—no no to teraz kolej na Sarah- rzekł Rafe

—więc proszę kochana otwieraj- Sarah podeszła do mnie i wręczyła mi prezent z ozdobnym przepięknym papierem w konie- wiedziała ,że kiedyś je uwielbiałam- odpakowałam prezent i ujrzałam złoty łańcuszek- uwielbiałam złoto ale ten naszyjnik był z literką „R" ,Sarah wskazała mi szyje Rafe'a i na niej widniał taki sam łańcuszek tylko że z literką „M"- kurwa kocham was jesteście pojebani

~16:40~

byłam już prawie gotowa zostało mi tylko dobranie butów i torebki a tak prezentowała się moja sukienka ,zdecydowałam się na błyszczącą miniuwę a jeżeli chodzi o makijaż to nałożyłam rozświetlacz, tusz do rzęs, zrobiłam średniej długości kreski eyelinerem oraz dałam lekko róż

teraz pora wybrać torebkę nie było to trudne bo miałam ich nie zbyt wiele zdecydowałam się na zwykłą skórzaną czarną dość małą torebkę do której włożyłam telefon, kartę oraz powerbanka

przyszła pora już się zbierać więc postanowiłam założyć do tego zwykłe białe conversy i założyć na głowę moje ulubione okulary przeciwsłoneczne