2. Inny smak czekolady

131 3 0
                                    

—To będzie twój pokój—powiedziałam a Wonka od razu postawił walizkę na biurku które tam stało.
—Nawet ładny a teraz muszę zabrać się do pracy—powiedział.
Nie wiedziałam o jaką pracę mu chodzi. Otworzył walizkę która nie była zwykłą walizką. Znajdowały się tam jakieś fiolki i inne dziwne rzeczy.

Przyglądałam się temu co robi kiedy spojrzał na mnie i zaczął mnie pytać o ulubiony smak czekolady.
—Ja nie będe mogła przyjąć od Ciebie czekolady, nawet jeśli będzie najlepsza na świecie—powiedziałam.
—Dlaczego?—spytał.
—Jem tylko czekoladę ojca, zadowolony?
—Przez całe życie jadłaś tylko jedną czekoladę?!
—Ciszej, coś ci nie pasuje?
—Przygotuje Ci czekoladę, dobra?
—Już mówiłam, że...
—Nie przyjmuje odmowy.

Przygotował dla mnie czekoladę w kształcie chmury na której znajdowała się błyskawica. Dał mi tą czekoladę a ja niepewnie ją wzięłam i spróbowałam.
—I jak?—spytał.
—Jeszcze pytasz? Jest przepyszna—powiedziałam—ale nie tak jak czekolada mojego ojca—dodałam.
—Zobaczymy co powiedzą jutro inni.
—Czekaj, ty zamierzasz sprzedawać czekoladę na ulicy?
—Nie, zamierzam najpierw się zareklamować a potem otworzę fabrykę czekolady.
—W galerii smakoszy?
—Oczywiście, miałem tam pojechać  mamą ale niestety zachorowała i zmarła.
—Oh... Bardzo mi przykro.
—Obiecała mi, że jeśli spełnię marzenie to ona będzie tuż obok.
—Wierzysz, że ją zobaczysz?
—Tak, obiecała mi to.
—Tylko ona nie wróci.
—Słuchaj, jeśli ty jesteś tą co rujnuje wszystko co piękne to proszę Cię o zaakceptowanie chociaż tej obietnicy.

Wolałam się z nim nie kłócić więc życzyłam mu dobrej nocy i poszłam do swojego pokoju. Ubrałam piżamę i położyłam się na łóżku. Myślałam jeszcze jakiś czas nad tym co się wydarzyło a potem zasnęłam.

„Tylko On" (Willy Wonka x Oc)Where stories live. Discover now