Wafel i przygoda w Austrii

◇ 4 ◇

Wow, w końcu rozdział

Wybaczcie że tak długo nie było, ale jestem po prostu padnięty XD

W końcu dostajemy normalnie grafik pracy, dzisiaj chilluje bombę cały dzień bo mam wolne B))

Zrobiliśmy sobie kartkę z odliczaniem dni do powrotu, jeszcze 13 💥

Bo tak, już wszyscy cholernie tęsknimy za domem
Serio, brakuje mi mojego zadupia jak nigdy

Od mamy dowiedziałem się kilka ciekawych rzeczy, mianowicie tego że w czasie mojej nieobecności ten debil mój brat się dobrał do komputera i sobie na nim grał 🥰

Jak wrócę to dostanie wpierdol-

Robota mija żmudnie ale jakoś mija. Zdążyłem przekonać się do stanowiska kelnera, bo póki co są sami prywatni goście z Polski i oni sobie radzą sami, w pokojach też zostawiają porządek

Nie to co te angielskie dzikusy, nie dość że kible obszczane, walizki porozpierdalane po całym pokoju to jeszcze podobno tępi jak jasny chuj, w dodatku jeden osobnik jadł zupę jebanym widelcem

TYLKO TA JEBANA SŁUŻBA PIĘTER, nienawidzę jej

Bo ostatnio pani uznała że noo ja ładnie robie te sprzątanie ogóle aka ścielenie, wyrzucanie śmieci, mycie kibli i umywalek i mi wpierdoliła do posprzątania 20 POKOI-

Po zrobieniu jednego piętra już nie wytrzymałem i się znowu popłakałem, kolega mnie musiał pocieszać bo byłem na skraju załamania psychicznego

No bo kurwa, ja mam sprzątać jebane 20 pokoi sam, a jemu dała jakieś pierdoły do robienia w postaci szoriwania jebanych listw przypodłogowych

Ogólnie dają mam jakieś zadania z dupy czasami, wczoraj z Julką dostaliśmy tyle absurdalnych że je olaliśmy bo i tak nikt się nie pokapuje

Ja rozumiem, żebyśmy dobili do tych 5-6 godzin pracy ale NO C'MON, ILE RAZY MOŻNA MYĆ KIBEL W JEDNYM MIEJSCU??

A, byliśmy jeszcze niedawno w hurtowni, kupiliśmy sobie żelki, potem mieliśmy dwie godziny czasu wolnego w Zell am See

Kupiłem puzzle za 13€ i trzy naszyjniki, 1,55€ każdy

Jeden dla mnie, drugi dla mojej najlepszej przyjaciółki, trzeci dla mojej dziewczyny ùwú

No i zdjęcia z punktu widokowego