Nie będę miał pewnie zbytnio czasu pisać innych książek ani rysować, więc podzielę się z wami przy okazji moimi doświadczeniami z wyjazdu, bo czemu nie 🤷
Dojazd był... szczerze to fatalny
Przepizgało mi zatoki i przez pół drogi zdychałem bo bałem się wziąć lekówSpać niby spałem, ale mój sen był strasznie lekki i normalnie wszystko słyszałem co się dzieje dookoła XD
Jakby ktoś był ciekawy najpierw jechaliśmy z Warszawy do Słubic, potem ze Słubic przesiadka i do Rosenheim, a z Rosenheim do okolic Salzburga
Wszystko trwało około 19 godzin
Babka wydaje się spoko, i ma pieska który u mnie siedział na kolanach owo
Pierwsze roboty już mamy przydzielone, ja będę z kolegą obsługiwać śniadania
Póki co mamy czas wolny i sobie pochodziliśmy po górach, zajebiste powietrze i widoki
I no, będę to aktualizował na bieżąco ;3
VOUS LISEZ
Wafel i przygoda w Austrii
AléatoireMoje doświadczenia z miesięcznych praktyk w Austrii ✨️