Asher
Ten dzień był zdecydowanie najgorszy w moim życiu. I nie chodzi tu tylko o to, że dostałem z liścia od Adele tak mocno, że w życiu bym się nie spodziewał.
Zniszczyłem jej życie. Nie tylko szkolne, ale i prywatne. Flynn na pewno się od niej odwróci, taki już jest. A najgorsze jest to, że nie wiadomo kiedy znów zacznie się do niej odzywać. Do mnie prawdopodobnie też, ale ja przeżyję. Rowan mimo braterskiej miłości do niej, czego nie można zaprzeczyć, pozostanie po stronie przyjaciele. Tak jakby. Znając go będzie bezstronny, ale nie zostawi przyjaciela, a Mattowi to nawet na rękę. I tak ją niezbyt lubił.
Jeszcze ten filmik, który ktoś nagrał i porozsyłał do wszystkich. Nie wiedziałem, kto to zrobił, ale wiedziałem, iż ani Adele, ani Flynn się tym nie zajmą. Czyli zostałem ja.
Kurewsko żałuję dzisiejszego dnia. Gdybym nie zakończył tego, byłoby dobrze. Nikt by się nie dowiedział i Adele nie miałaby powodów, by mnie znienawidzić. Niestety nie mam aż takiego szczęścia w życiu.
Zakończyłem dzisiaj lekcje w wyjątkowo złym humorze i niemal natychmiast ruszyłem do samochodu. Do końca próbowałem odnaleźć osobę, do której należy ten anonimowy numer, lecz niestety nie udało mi się. Postanowiłem wznowić śledztwo następnego dnia.
Na szczęście w schowku samochodowym zawsze mam paczkę papierosów na właśnie takie okazje. Na co dzień ich nie palę, wręcz się brzydzę, lecz co mi zaszkodzi raz zapalić?
Oparłem się o maskę samochodu i odpaliłem peta, przyglądając się każdej wychodzącej osobie ze szkoły. Głównie poszukiwałem tej uroczej blondynki, która tak mi namieszała w głowie, że wolałem ją zranić i zniszczyć życie niż to przed sobą przyznać. Ignorowałem ludzi, którzy coś do mnie gadali, machali czy mi się przyglądali. Liczyła się tylko ta blondynka z niebieskimi jak ocean oczami.
Odwróciłem wzrok od wyjścia dopiero, gdy ktoś przystanął obok mnie. Zeskanowałem szatynkę od głów do stóp, stwierdzając, że Adele jest sto razy piękniejsza. Niestety nie można tak łatwo zignorować Susan McLain, bo tuż po schowaniu telefonu do torebki, gwałtownie wbiła się w moje usta.
Znieruchomiałem, nie spodziewając się takiego obrotu sprawy. Nie oddałem pocałunku, po prostu przymknąłem oczy. Kiedy je otworzyłem z powrotem spanikowałem. Natrafiłem na blondynkę, którą przez ten cały czas szukałem. Gwałtownie odsunąłem Susan od siebie.
Za późno, ruda suka pojawiła się obok Adele otoczyła ramieniem i pokierowała do swojego samochodu. Jako ostatnie widziałem rozwścieczone i rozczarowane spojrzenie Jensen, które pozostanie w mojej głowie już przez całe życie.
Nie uszło mi również uwadze, jak ruda suka obróciła się i posłała oczko do szatynki obok mnie. Ona się uśmiechała.
Zaplanowały to.
Rozejrzałem się, natrafiając na Wilsona, Thorntona i Holloway'a. Ten ostatni posłał mi rozczarowane spojrzenie, delikatnie kręcąc głową.
Wiedziałem, że przez to znikła jakakolwiek szansa na naprawienie tego wszystkiego. Obróciłem się do szatynki wkurzony. Zrzuciłem papierosa na ziemię, o którym zapomniałem, i przydeptałem butem.
- Kurwa mać! Naprawdę jesteście aż tak pojebani, by w taki sposób niszczyć ludziom życie!? - wykrzykiwałem, zwracając na nas uwagę wszystkich. - To ty nagrałaś i porozsyłałaś ten filmik?
Dziewczyna się zaśmiała, przez co moją krew jeszcze mocniej zawrzała. Wkurwiało mnie to, że nie przestawała i jej śmiech ze przesłodzonego stawał się coraz bardziej gorzki.
CZYTASZ
It's our love story?
Teen FictionSzesnastoletnia Adelaide przeprowadza się z mamą do jej nowego narzeczonego. Okazuje się, że po przyjeździe do Seattle czeka na nią jej nowy brat. W szkole dowiaduje się, iż jej nowy brat jest jednym z najpopularniejszych chłopaków w szkole. Prawie...