Vader zaraz po wylądowaniu udał się do Wyjących Ruin.Wziął ze sobą dwie drużyny egzekucyjne.Planeta była skamieniała i piaszczysta.Domy były jakby wrośnięte w skalne ściany gór.Skanery szturmowców nie wykrywały żadnej obecności,lecz Vader miał jakieś złe przeczucia.I nagle nastąpił atak.Strzały nadleciały z ruin.Najwidoczniej przeciwnicy się w nich ukryli.Mroczny lord bez problemu odbił laserowe bolty i rozkazał szturmowcom znaleźć jakąś osłonę.Niespodziewanie z drugiej strony nadbiegł jedi i powybijał prawie wszystkich żołnierzy.Vader natychmiast rozpoznał Cho'na Bene-czterorękiego niebieskoskórego mężczyznę,walczącego trzema błękitnymi mieczami .Jednak nie miał jak pomóc swym drużynom,gdyż był ostrzeliwany że wszystkich stron, więc musiał zająć się odbijaniem strzałów.Po pokonaniu szturmowców Cho'na Bene zajął się niszczeniem pojazdów imperialnych.Zniszczywszy ostatni pojazd dał swoim sojusznikom znak do odwrotu.Powstańcy chcieli zamaskować swoją ucieczkę rzucając pirogranatem w Vadera.Vader miał już jednak tego dosyć i przy pomocy mocy zablokował recę grenadiera na odbezpieczonym pirogranacie.Chwilę później całe ruiny eksplodowały.Jedi zniknął, a oddział Vadera poniósł spore straty.Sam lord miał na swojej zbroi wiele dziur od blasterowych strzałów.Vader wraz z resztką swych ludzi wrócił do centrum dowodzenia.
