Chapter 17

3.3K 215 7
                                    

*Nadia*
-Uspokójcie się, nie jesteście w jakimś klubie, tylko w szkole!- krzyknęła pani Szulc i spojrzała na naszą dwójkę.
Szybko zeskoczyłam na ziemię i popatrzyłam na oburzoną nauczycielkę, która po chwili odeszła.
-Gdyby nie to, że zaraz wystawienie ocen, to coś bym jej powiedział. Biedna, nigdy nie zaznała miłości i czułości, dlatego teraz zatruwa zakochanym życie.- zaśmiał się.
-Ale z Ciebie mądry człowiek.- zachichotałam i wtuliłam się w jego klatkę piersiową.
-Moje gołąbeczki- krzyknęła Majka i spojrzała na nas.
Uśmiechnęłam się szeroko i zadarłam lekko głowę, żeby spojrzeć na Wierzgonia.

Lekcje minęły dość szybko, zaraz po szkole wraz z Majką, Remkiem i jego grupką poszliśmy do KFC. Przez związek z chłopakiem zakumplowałam się z każdym, a najbardziej chyba z Patrycją.
Usiedliśmy wszyscy przy większym stoliku, siedziałam pomiędzy Majką a Remim. Chłopak objął mnie w pasie i przyciągnął do siebie. Cały czas szeptał mi coś do ucha, a ja albo się rumieniłam albo cicho się śmiałam.
-Co Ty jej tam takiego mówisz, że tak reaguje?- zapytał Michał i zrobił minę pedofila, przez co zaczęłam się śmiać jeszcze głośniej.
-A chuj Cię to Rychlik.- rzekł mój chłopak i pocałował mnie w policzek.
Po spędzeniu miłego popołudnia, Remi odwiózł mnie i Majkę do domów. Weszłam do budynku i przywitałam się z mamą. Oh, dzisiaj piątek, więc dwa dni wolnego. Po wejściu do swojego pokoju spojrzałam na zegarek- była godzina 18:34. Włączyłam laptopa i obejrzałam film, który wyświetlił mi się na zalukaj w polecanych.
Minęły 2 godziny, film właśnie się skończył. Postanowiłam, że pójdę się wykąpać, więc wyłączyłam laptopa i skierowałam się do łazienki.

*Remek*
Jakoś około godziny 20 postanowiłem, że pojadę do Nadii i zrobię jej niespodziankę. Wziąłem szybki prysznic, przebrałem się i wyszedłem z domu. Wsiadłem do samochodu i kilka minut po 20:30 zaparkowałem pod domem dziewczyny. Zapukałem do drzwi, otworzyła mi jej mama.
-Ojej hej Remuś, miło mi Cię widzieć! Nadusia się kąpie, wejdź i poczekaj na nią w jej pokoju.- uśmiechnęła się ciepło kobieta i wpuściła mnie do środka.
Wszedłem na górę i usiadłem na łóżku w ciemnym pokoju. Gdy po kilku minutach usłyszałem kroki w stronę sypialni, stanąłem przy drzwiach i czekałem, aż dziewczyna wejdzie. Zanim zdążyła zapalić światło, złapałem ją w pasie, dziewczyna krzyknęła, a ja poczułem szorstki materiał ręcznika opadający na moje ręce.
-Spokojnie skarbie, to tylko ja.- szepnąłem lekko zachrypłym głosem.
-Remek, wystraszyłeś mnie! A teraz wyjdź stąd, bo muszę się ubrać!- chciała się wyrwać z moich objęć, ale jej na to nie pozwalałem.
-Zostanę, przecież wiesz, że nie musisz się mnie wstydzić.- przywarłem swoimi ustami do szyi dziewczyny i zacząłem robić na niej kolejne malinki.
-Remi, proszę.- cały czas staliśmy w ciemności, więc postanowiłem zapalić światło.
Spojrzałem na dziewczynę, jedną ręką zakrywała swoje piersi, a drugą trzymała ręcznik na biodrach.
-Kurwa Remek!- krzyknęła piskliwym głosem i walnęła mnie łokciem w brzuch, przez co lekko poluźniłem uścisk.
Nadka wykorzystała to, wyrwała się i szybkim krokiem podeszła do szafy. Zakryła się lekko drzwiami od niej i założyła bieliznę, a ja w tym czasie do niej podszedłem.

***

Remuś zaskoczył Nadkę XD

Zostawcie gwiazdkę i komentarz jeśli Wam się podobało :)

Do następnego, trzymajcie się, cześć!

Never | r.w. ✔Where stories live. Discover now