Ranek Hinata otworzyła oczy. W pokoju jak i w domu wisiała cisza którą przerywały jedynie odgłosy za okna. Wstała przebrała się, zeszła na dół. Tam zaparzyła sobie herbaty i siedząc przy stolę rozmyślała. Dziś mijają dwa miesiące od momentu w którym jej ukochany wyruszył na misję z oddziałem ANBU. Wyruszył dwa dni po tym jak wrócili z misji z synem lorda feudalnego. Białooka strasznie tęskniła za blondynem. Często chodziła w miejsca w których razem przebywali. Po chwili otrząsnęła się z rozmyślań wstała i ruszyła do budki z ramenem. Jak tylko usiadła za barem staruszek spytał
- Witaj Hinata są jakieś wieści o Naruto??
- Niestety nic nie wiem
- Aha tęsknisz za nim co?
- Tak i to bardzo.
- Ja też w końcu to mój najlepszy klient-tu staruszek się uśmiechnął i spytał- co chcesz na śniadanie??
- To co zawsze- a parę minut potem wylądował przed nią cieplutka miska ramen. Granatowo włosa zjadła po czym ruszyła do Hokage. Jak na złość wszyscy przyjaciele byli na misji. Gdy dotarła do gabinetu zapukała a po głośnym „wejść" znalazła się w pokoju wielmożnej. Tsunade widząc ją od razu powiedziała
- Wybacz ale nie mam żadnych wieści na temat oddziału w którym jest Naruto
- Szkoda a nie ma jakiś zadań dla mnie??
- Są tylko te rangi D
- To po proszę parę bo nie chcę sama siedzieć w domu
- No dobra masz tu parę- i tak cały dzień dziewczyna miała pełen zajęć Wyprowadzała psy, kosiła trawniki i zajmowała się dziećmi. Pod wieczór wykąpana i przebrana w świeże ubranie kunoichi stała w oknie trzymając kubek w ręku patrzyła w gwiazdy jednocześnie rozmyślając nad ukochanym. Uśmiechała sie na myśl radosnych chwil lecz jednocześnie martwiła się co z nim. Nagle otaczającą ją ciszę przerywaną jedynie cykaniem świerszczy zakłócił szept
- Uśmiech radosny, uśmiech boski
oczy jak gwiazdy, oczy pełne troski
i włosy granatowe jak niebo przed blaskiem poranka
o to dziewczyna co czeka na swego kochanka- biało oka wzdrygnęła sie na ten szept który doskonalę ją obrazował. Odwróciła się i ujrzała... Naruto. Bez zastanowienia zawiesiła mu się na szyję namiętnie go całując. Blondyn tylko splątał dłonie na jej talii oddając pocałunek, Po paru minutach dziewczyna oderwała się od chłopaka i powiedziała
- Naruto-kun wreszcie wróciłeś
- Tak kochanie i strasznie za tobą tęskniłem
- Ja za tobą też-odparła wtulając się w chłopaka jednak ten po paru minutach przytulania rzekł
- Kochanie chodź ze mną mam dla ciebie niespodziankę
- Tak a jaką??
- Zobaczysz ale najpierw przywołaj Akarę
- Po co??
- Zobaczysz-odparł tajemniczo. Od razu pojawiła się wilczyca a blondyn do niej rzekł
- Kyubi czeka na ciebie przy bramie-wilczyca nic nie powiedziała tylko wybiegła a Uzumaki szepnął do ukochanej
- Chodź za mną-i pociągnął ją za rękę. Gdy wyszli z domu dodał- Hinata-chan muszę zawiązać ci oczy- i zasłonił jej widok opaską. Potem wziął ją za rękę i ostrożnie prowadził. Dziewczyna w pewnych momentach chciała użyć byakugana lecz uznała że nie chcę psuć niespodzianki. W końcu stanęli na miejscu a chłopak rzekł
- Możesz zdjąć opaskę- kunocihi posłusznie odsłoniła oczy a tam... znajdowali się na plaży przy wodospadzie. Jednak przed nią którą wyznaczały zapalone świecę które prowadziły aż do wody. Tam zaś były ta sama droga tyle że zrobiona z pływających ognistych lilii wodnych które prowadziły aż do spadającej wody. Dziewczyna była tym oczarowana. Po chwili milczenia usłyszała pytanie
- To jak idziemy??
- H...Hai- i ruszyli drogą. Jak dotarli do spadającej wody chłopak otworzył wodospad by ukazać grotę również oświetloną ogromną ilością świec i przystrojoną polnymi kwiatami. Na środku zaś leżał koc a na nim kosz piknikowy. Dziewczyna z wrażenia aż usiadła a siedzący przy niej błękitnooki spytał
- I jak ci się podoba??
- Tu...tu jest pięknie!! Arigato Naruto-kun-mówiąc to dziewczyna mocno wtuliła się w ukochanego tak że ten pod jej ciężarem aż się położył. Jak twarze znajdowały się milimetry od siebie co zaowocowało namiętnym pocałunkiem. Po chwili przerwali i zajęli się opróżnianiem koszyka. Oprócz zwykły potraw znajdowały się tam winogrona(ciekawe skąd:)) którymi blondyn karmił ukochaną. Leżeli tak razem szeptając sobie czułe słówka. W pewnym momencie chłopak poczuł jak jego ukochana zasnęła wtulona w niego to też wyjął z pod głowy bluzę i przykrył nią ukochaną po czym i on zatopił się w świat sennych marzeń...

YOU ARE READING
Przyjaźń i miłość [W Trakcie Przeróbek]
FanfictionOpowiadanie by Raiga. Tytuł jest taki sam jak oryginalny. Opowiadanie skupia się na paringu NaruHina♡ Reszty dowiecie się czytając^^