*Remek*
Całą noc nie mogłem zasnąć, stresowałem się przed spotkaniem z Nadką. Bałem się tego co od niej usłyszę.
Wstałem około godziny 12, byłem strasznie niewyspany, w sumie spałem tylko 3 godziny. Powoli zwlekłem się z łóżka i skierowałem się do łazienki. Przeciągnąłem się przed lustrem, po czym przeczesałem włosy palcami. Po kilku minutach rozebrałem się i wziąłem długi, odprężający prysznic.
Ubrałem się w czarne dżinsy oraz białą koszulkę z niebieskim napisem 'Fuck this shit'.
Zszedłem do kuchni i zrobiłem sobie płatki. Po zjedzeniu śniadania usiadłem w salonie i włączyłem TV. Zostawiłem jakiś serial i tępo wpatrywałem się w ekran. Po jakimś czasie wziąłem telefon i napisałem do Nadki.Do: Nadik
Dzisiaj aktualne? :)Od: Nadik
Ta, aktualne.Westchnąłem i przejrzałem social media.
-Ej ziom, wpadasz dzisiaj do Czułka na melo?- rzekł do słuchawki Stuart gdy odebrałem dzwoniący telefon.
-Nie, nie mam ochoty na imprezy.. A zresztą już się z kimś umówiłem.- uśmiechnąłem się delikatnie na samą myśl o Nadii.
-Oh okej. To kiedy indziej. A i miłej randki.- zaśmiał się Stuu, a ja westchnąłem i szybko się rozłączyłem.
Chciałbym, żeby to była randka, ale niestety nie będzie.
Do spotkanie miałem jeszcze 5 i pół godziny, więc postanowiłem obejrzeć jakieś filmy.
Około 18:15 wyłączyłam laptopa i poszedłem do łazienki. Wziąłem szybki prysznic, po którym założyłem na siebie swój poprzedni strój. Przeczesałem włosy palcami i popsikałem się perfumami.
Skierowałem się do kuchni, napiłem się mrożonej herbaty i wziąłem jabłko. Po zjedzeniu założyłem kurtkę i buty, wziąłem telefon i wyszedłem z domu. Szybko pojechałem do umówionego miejsca, dotarłem tam 5 minut przed czasem. Wszedłem do kawiarenki, usiadłem przy jednym ze stoliczków, a gdy kelnerka do mnie podeszła, zamówiłem kawę, latte i szarlotkę. Po kilku minutach do kawiarenki weszła Nadia, mimowolnie się uśmiechnąłem.
-Zamówiłem Ci to co najbardziej lubisz.- rzekłem i spojrzałem na jej obojętną twarz.
-Dziękuję. Co takiego ważnego miałaś mi do powiedzenia?- spytała i upiła łyk latte.
-Nadal Cię kocham.- odparłem i przeczesałem włosy palcami.
-A ja Ciebie już nie.- obojętność na twarzy Nadki mnie zabijała.
-Ale przyznaj, że tęsknisz.- powiedziałem.
-Nie, nie tęsknię.- było czuć lekką irytację w jej głosie.
-Nie okłamuj sama siebie. Pamiętasz jak łapałem Cię za rękę, patrzyłem Ci w oczy i mówiłem jak bardzo Cię kocham? Pamiętasz jak wziąłem Cię na ręce, wskoczyłem do jeziorka i namiętnie pocałowałem? Pamiętasz jak weszłaś do szkoły i podbiegłaś do mnie, a ja Cię podniosłem i Szulc nas opieprzyła? Pamiętasz jak wciągnąłem Cię do łazienki i zacząłem całować Twoje usta i szyję? Pamiętasz jak budziłaś się obok mnie i składałaś pocałunek na moim policzku? Pamiętasz jaka byłaś szczęśliwa? Nie wierzę, że za tym nie tęsknisz.- westchnąłem.
-Remek, nie.. Ja nie..- nie dokończyła, schyliła głowę i starała się zakryć twarz włosami.
-Serca nie oszukasz.- przysunąłem się do niej na krześle.
-Nie możesz teraz tak po prostu wejść z butami do mojego życia i wszystkiego rozpieprzyć, rozumiesz?- rzekła i spojrzała na mnie, po jej policzkach spływały łzy.
Nic nie odpowiedziałem, złapałem ją za tył głowy i złączyłem nasze usta. Poczułem się jak kiedyś gdy Nadia odwzajemniła pocałunek. Chciała tego, mocno mnie całowała, jakby nie mogła tego później więcej zrobić.
-Kocham Cię.- westchnąłem gdy skończyliśmy się całować.
-Ja.. nie.. nie mogę..- rzekła ze łzami w oczach i szybko wyszła z kawiarenki.*Nadia*
Gdy poczułam jego usta na swoich, nie umiałam się powstrzymać. Tak bardzo tęskniłam za nim, za jego dotykiem i pocałunkami. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, dopiero gdy się od siebie oderwaliśmy, uświadomiłam sobie co zrobiłam. Zdradziłam Igora z Remkiem.
Tęsknię za nim, ale to wszystko. Już go nie kocham. Tak sądzę.***
:((( smutno mi było pisząc ten rozdział..
Zostawcie gwiazdkę i komentarz :)
Do następnego, trzymajcie się, cześć!

YOU ARE READING
Kiedyś zatęsknisz | r.w. ✔️
Fanfiction'Najgorsza jest chwila, gdy zdaje się nam, że już po sprawie, ale wszystko wraca.' Druga część fanfiction 'Never | r.w.' :)