Mroczniejsza strona Greya

Rozdział XVII

Notka na koniec

Leżę bezwładne na łóżku tak jak upadłem rzucając się na nie tak też leżałem, gdy nagle usłyszałem jak telefon zaczyna wibrować. Mimowolnie podniosłem się i zobaczyłem, że dostałem SMS-a od nieznanego numeru.

Nadawca: Nieznany
Jesteś taki sam jak Christian i to jest w tobie najlepsze widzę potencjał w tobie Theodore.

Szybko naciskam ikonę odpowiedzi i wpisuję treść wiadomości.

Do: Nieznany
Kim jesteś by mówić, że jestem taki sam jak on, bo mi się tak raczej nie wydaje.

Naciskam wyślij i podchodzę do okna troszkę większego niż przeciętne okna w normalnych domach. Widzę panoramę miasta i zatracam się w niej jest bardzo pięknie mimo, że już prawie każdy budzi się do życia. Spoglądam odruchowo na zegarek elektroniczny stojący na mojej szafce nocnej i spostrzegam, że jest już dwadzieścia po szóstej. Kiedy mój telefon leży na małym stoliku obok okna nagle odzywa się sygnalizując nową wiadomość. Podnoszę go i naciskam delikatnie dwa razy w ekran i wyświetla się kolejna wiadomość od nieznajomego. Naciskam ikonę i wyświetlam całą wiadomość.

Nadawca: Nieznany
Theodore trochę szacunku bądź co bądź Christian to jednak twój ojciec. Poza tym to nie jest istotne kim jestem po prostu zachowaj mój numer telefonu i wpisz mnie sobie jako NAUCZYCIELKA. To powinno ci wystarczyć aniołku.

Aniołku? Co do cholery ma to znaczyć i jaka nauczycielka do cholery. Szybko naciskam ikonę odpowiedzi i wpisuję treść wiadomości do całej tej ,,nauczycielki".

Do: Nieznany
Jak śmiesz mi mówić, że jestem dla ciebie aniołkiem. Nie życzę sobie tego i również nie życzę sobie wiadomości od kogoś kogo nie znam i mam tu na myśli ciebie, tak właśnie kurwa ciebie. Jeśli ci się nudzi to sobie znajdź pożyteczne zajęcie, a nie zawracasz mi gitarę głupotami i durnymi tekstami. A i nie zamierzam wpisywać cię do kontaktów "nauczycielko".

Wciskam wyślij i idę położyć telefon na łóżku, a sam sięgam z komody czyste bokserki Calvin Klein i udaję się do łazienki. Zdejmuję spodnie od piżamy i wchodzę do kabiny ustawiam strumień wody i kiedy pierwsze krople lądują na moim ciele okazuję się, że nadal woda jest zimna ,ale po chwili udaję mi się nastawić odpowiednią temperaturę wody. Sięgam po żel pod prysznic i natomiast namydlam się nim. Zapach przypomina mi o Sophie, która pojechała do siebie dwa dni tuż po moich urodzinach. Przypomina mi się też kiedy zobaczyłem ją w seksownej koszuli nocnej i od razu mój fiut reaguję na to wspomnie szybko kasuje je z mojej głowy i zakręcam wodę sięgam po ręcznik i wycieram nim każdy kawałek mojego ciała. Kiedy dotykam mojego fiuta, aż sykam tak dawno nie używałem swojego sprzętu i odzywa się we mnie takie pragnienie tych chwil, że zaraz oszaleje. Po osuszeniu się zakładam bokserki i podchodzę do lusterka w jego odbiciu nie widzę już tego samego chłopaka jakim byłem kiedyś przed całym tym bajzlem w moim życiu, a widzę skurwiela, który upodabnia się do swojego ojca Christiana. Co mnie bardzo ten fakt smuci ,bo odkąd wiem jaki on jest naprawdę staram się nie być taki jak on mnie to nie sprawia żadnej przyjemności. Kiedyś to on był moim bohaterem , kumplem do zabaw zawsze mogłem na niego liczyć , a teraz to już sam nie wiem jak jest między nim , a mną , kiedy mnie uderzył po raz pierwszy poczułem się dziwnie , bo rodzice starali się by nas w ten sposób nigdy nie karać , bo uważali , że jest to nie odpowiednie podejście. Nawet często mi to powtarzali , żebym nie bił się nigdy z nikim , bo to nie ma najmniejszego sensu . Dzięki mojej mamie polubiłem czytać książki i studiuje literaturę angielską , co prawda Pheobe też czytała i ubi to robić , ale ona zawsze wolała uczyć się z ojcem wszystkiego na temat statków ,żeglarstwa , uczyła się nawet wszystkich rodzai wiązania węzłów i często to ona pomagała mu kiedy wyruszaliśmy na upragnione wakacje naszym jachtem. Patrzę w lustro i stwierdzam, że dziś nie będę się golić , nawet jeszcze nie widzę takiej potrzeby jedynie co to tylko po przejechaniu ręką po brodzie czuję lekkie szorstkie włoski , ale to przecież nie jest jakaś tragedia wrzucam ręcznik do kosza i wychodzę z łazienki. Z szafy wyciągam szare spodnie jeans i tego samego koloru
T-shirt. Zakładam ciuchy na siebie i nic nie robię z włosami zostawiam je lekko wysuszone ręcznikiem i w lekkim nieładzie. Biorę torbę z zeszytem i dyktafonem, który cholernie przydaje się na uczelni kiedy pan Cross bardzo szybko dyktuje nam notatki na jego zajęciach, dlatego często przydaję się taki sprzęt jak dyktafon, który co prawda dostałem od ciotki Kate , kiedy o niego ją poprosiłem. Po schowaniu tych rzeczy w końcu zapinam torbę . Biorę telefon do ręki i dostrzegam wiadomość, odblokowuje blokadę telefonu i naciskam ikonę, by wyświetlić treść wiadomości.