32. Bądźcie moimi rodzicami.

3K 260 35
                                    

MEGAN'S P.O.V.

Trzy dni po wylądowaniu w LA, dostałam paczkę od chłopców. Wysłali lalkę Barbie jako pielęgniarkę i zestaw 3 w 1 do farbowania włosów, prostowania i kręcenia, oczywiście na lalce. Włożyli także karteczkę z przeprosinami, że nie zabrali nas nigdzie w czasie naszego pobytu w Londynie, więc żeby w jakiś sposób naprawić to wysyłają nam paczkę. Był w niej także list w zaklejonej kopercie.

Chciałam go przeczytać, ale Amy zaczęła kaszleć. Yeap, trzy dni po powrocie Amy wciąż była chora. Ciągle kasłała, a temperatura wciąż skakała. Zabrałam ją na wizytę do lekarza następnego dnia, po tym jak wylądowaliśmy, a lekarz powiedział, że to tylko zwykła gorączka. Dobra wiadomość była taka, że nowotwór całkowicie zniknął.

Nie zabierałam ją na żadne wizyty od czterech miesięcy, ale kiedy wyszłam po to otrzymałam dobre wiadomości. Ale mimo to wciąż obawiałam się o zdrowie Amy. Od powrotu nie byłam w pracy, a Amy w szkole. Byłam przy niej cały czas, nawet kiedy chciała pójść do łazienki czy coś zjeść.

- Mamo, mamo. - usłyszałam głos Amy. Szybko poszłam do jej pokoju, paczkę zostawiając w salonie. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Amy, która siedziała na łóżku. Podeszłam do niej, a w kilka sekund dosięgły ją torsje, cała owsianka znalazła się na podłodze i na mnie. Zaczęłam masować ją po plecach z nadzieją, że przestanie wymiotować. Kiedy upewniłam się, że już nie zwróci zaniosłam ją do kuchni.

- Umyję cię i przebierzemy się. - powiedziałam i obróciłam się z zamiarem umycia jej. Zajęło mi to dziesięć minut, żeby wykąpać ją i zmienić piżamę. W końcu usiadłam na materacu w swoim pokoju zanim się przebrałam. 

- Poczekaj na mnie w salonie, okay? Jest tam paczka od Louisa, Zayna, Liama i Harry'ego. Zawołaj mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebowała. Posprzątam tylko ten bałagan w twoim pokoju. - powiedziałam zanim posadziłam ją na kanapie.

- Mamo. - odezwała się Amy, kiedy chciałam już wyjść z pokoju. Odwróciłam się, a ona kontynuowała:

- Przepraszam.

- To nic takiego, skarbie. - odparłam i podeszłam do niej, żeby pocałować ją w czoło. Sprzątnęłam wszystko i zajęło mi to trochę czasu, bo robiłam to dość wolno. Poczułam się w końcu bardzo zmęczona, bo nie spałam zbyt dobrze. Kiedy skończyłam, położyłam się na łóżku Amy. Ale wtedy przypomniałam sobie, że nie dałam jej niczego do jedzenia i leków.

- Podoba ci się prezent od chłopców? - zapytałam wchodząc do kuchni, żeby umyć wiadro i mopa.

- Podoba mi się. I tu jest list dla ciebie. Czytałam, ale nie rozumiem co tu jest napisane. - powiedziała mi. - Chodź mamo, powiedz mi co tu jest napisane. - poprosiła. Podeszłam bliżej i podniosłam ją razem z listem.

- Najpierw musisz zjeść. - poinstruowałam ją i posadziłam przy stole. Zrobiłam zupę jarzynową, bo miała problemy z przełykaniem jedzenia. Posłuchała mnie i powoli zaczęła sączyć zupę.

Zajęłam miejsce obok niej i zaczęłam otwierać kopertę. Coś chcieli mi w nim przekazać? A może list był od Nialla zamiast od chłopców. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam czytać.

Cześć Megan, 

Wiem, że minęło zaledwie kilka dni odkąd się poznaliśmy, ale musisz wiedzieć i nawet nie żartuję, stęskniłem się za wami. Cóż, ale nie o to chodzi w moim liście.

Megan, nie jestem pewny czy jesteś świadoma uczuć Nialla w stosunku do ciebie. Po pierwsze, wiedz, że nie zamierzam ingerować w twoje życie osobiste. Po prostu pomyślałem, że muszę pomóc przyjacielowi i pomogę Niallowi.

I Want To Be Mrs Horan || N.H. tłumaczenie pl ✔Where stories live. Discover now