#001- Lord Vader i jego głupi pomysł.

575 40 16
                                    

Ahsoka Tano POV
Tylko 5 dni, do tej chwili!!!

Za pięć dni święta bożego narodzeni!!! Moje ukochane święta!!! Nie mogłam się doczekać. Siedziałam w pokoju świątyni Jedi, razem z: Alen Securą, Sha Dow Palpatine, Lux'em Bonteri, Luk'em Skywalkerem, Leią Organą Solo oraz Yodą. Wszyscy byliśmy mega szczęśliwi! Spędzimy te święta razem! Czekaliśmy na Darhta Vadera. Miał przynieść choinkę. Nagle stanął w drzwiach pokoju. Bez choinki, a w ręce trzymał mandat. Dlatego, nie warto go posyłać za kierownicę!

- Vader? Mam dwa pytania, czemu nie masz choinki? I drugie—czy znowu wysadziłeś jakiś bar?!- zapytałam.
- Nieee... Tym razem, gdy wracałem do świątyni Jedi, wpadł mi świetny pomysł do głowy. Rozkojarzyłem się i ,,przez przypadek" zrzuciłem choinkę na dach statku policyjnego. I dostałem mandat.- powiedział Vader, z głupawym uśmieszkiem na twarzy.
- Miałam to na końcu języka...- wtrąciła się Dow, lecz gdy zobaczyła jak na niej spoczywa mordercze spojrzenie mojego mistrza, zmieniła temat.- a jaki jest ten świetny pomysł?

Sha wyjeła sok grejfrutowy, i zaczeła go pić.

- Mój świetny pomysł, polegał na tym że zorganizujemy dla adeptów przedstawienie!- w chwili gdy Darht Vader, wypowiedział te słowa, Sha Dow wypluła cały sok, jaki wypiła.
- Że co proszę?!- zawołała Sha Dow.
- Nie zgadzam się! Zaproponowałeś nam w zeszłym roku, zrobienie inscynizacji narodzin Chrystusa! Po tym występie, nigdzie nie występuję.- krzyknął Luke.
- Co to za przedstawienie, dowiedzmy się.- wtrącił się Yoda.
- Wystawiamy opowieść wigilijną.- powiedział.
- Że co?!- krzykneliśmy wszyscy.
- O nie! Nic z tego! Nie zamierzam być Scroogem!- wrzasnął Lux.
- Spokojnie! Nie będziesz Scroogem. Scroogem będzie Yoda.- rzekł mój mistrz, próbując opanować sytuację.
- Co że?!- zdziwił się Yoda.
- Mistrzu! Tym całym sknerą, ma być Yoda?! Puknij się! Czy na Mustafar w pojedynku z Obi-Wanem, straciłeś również mózg?- zaprotestowałam. Ten zielony, mały skrzat w niczym nie przypomina Scrooge'a! Nagle usłyszeliśmy, otwierany miecz świetlny. To Vader uruchomił swoją broń.
- Albo zagracie ,,Opowieść Wigilijną", albo poczujecie potęgę ciemnej strony mocy!- krzyknął Lord Vader i wyszedł z pokoju. Wszyscy zamilkliśmy. Ale po chwili, usłyszeliśmy krzyki i wrzaski mojego mistrza. Wybiegłam z pokoju i zobaczyłam przekomiczną scenę. Vader turlał się po schodach. Biedak, pewnie potknął się o próg...

Cześć wam! To znowu ja! Powracam w mojej zimowej komedii! Mam nadzieję, że pierwszy rozdział wam się podoba!

Star Wars- Wesołych Świąt!Where stories live. Discover now