7

907 53 2
                                    

Licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze.

Podniosłem się i leniwie ruszyłem do drzwi. Otworzyłem je na rozcierz i odskoczyłem gdy poczułem woń perfum siostry. Nienawidziłem tego zapachu, ale w tym momencie mi to nie przeszkadzało. Przypomniały mi się najpiękniejsze chwile przeżyte razem.

- Harry! - usłyszałem płaczliwy ton Emmy. Pobiegłem do jej pokoju, gdzie stała na stoliku i trzęsła się ze strachu.

- Pająk? - uniosłem lewy kącik ust. Skinęła głową, przez co zauważyłem kilka łez spływających po policzkach dziewczyny. - Gdzie jest? - wskazała palcem na komodę. Podszedłem tam i ujrzałem małego pajączka. Chwyciłem go za patyczkowate nóżki, zaniosłem do okna i ułożyłem na parapecie od strony ogrodu. Spojrzałem na 10-latkę i nim się obejrzałem staliśmy oboje wtuleni w siebie.

- Dziękuję - wyszeptała.

Westchnąłem głośno i udałem się do kuchni zrobić sobie gorącą, pobudzającą kawę.

-------------------------------------

Never Say Never (L.S) | ZakończoneWhere stories live. Discover now