Katia nauczycielka

8 0 0
                                    

    Więcz byliśmy w lesie? A Katia chciała nas uczyć Czarować. Co dziwne kot który mówi o sobie w trzeciej osobie chce nas uczyć. Troche nas to oburzyło
- Ty nie umiesz mówić poprawnie kocurze pierdolony, a chcesz nas uczyć! Ty masz nam pokażać jak czarować a nie uczyć! - Powiedział Jorgi
- Powiedział Ork który nie umie mówić bez przekleństw.
- Dziewczyna ma rację. -Rzekłem.
- Pierw Katia nauczyć płomieńie.
- Pokaże. - Rzekł mój brat
Więcz i pokażała... Na kolanie Jorgieko
- Upppsss Katia pokażać pocisk ognia... Było trzeba nie przeszkadzać i dać Kati uczyć.
- Dobra wygrałaś wiedźmowata khajitko
Po chwili zauważem, że Jorgi szeptał coś do Kati do ucha. Czytając z jego ust domyślam się, że przeprasza. I wpadłem w śmiech. Mój brat słucha się kota. I do tego kobiety. Sam najbardziej stanowczy i rządzy władzy ork słucha się kobiety.
Po 2 godzinach nauczyła nas czaru "płomień". Rozpaliłem ognisko tym czarem. I powiem, że magia ułatwia życie i umie przekonać, jeżeli dobrze się trafi w kolano.
- Jorgisandize zakład. Albo znowu pokaże nowy czar. - Powiedziała Katia nie popełniając żadnego błędu. I brat zaczął śpiewać. Jeszcze bardziej się uśmiałem niż wcześniej. Ona ma nad nim pełną kontrole. Magia jest jednak silne na swój sposób. Będę musiał opowiedzieć to dla innych orków.
- Mogę już przestać? - Spytał Jorgi.
- Dobrze możesz. A znowu Katia powiedziała wszystko prawidłowo.
Chyba już zrozumiałem co Jorgi szeptał jej do ucha. On uczy się śpiwać i zachowywać się prawidłowo, a ona stara się mówić prawidłowo. Pomyśleć, że Przyszedliśmy tu walczyć, a uczymy się magii i kultury. Niesamowity jest ten świat.

Ja orkWhere stories live. Discover now