6

909 159 35
                                    

Gdzieś w UK, 23 czerwca 2016

- zabiję cię kiedyś - Louis wszedł do samochodu, który wygladał jakby miał się rozpaść

- dziękuję - Harry wtulił się w bok Louisa

- jestem cały mokry

- ja teraz też

- zamień się ze mną miejscem, bo muszę prowadzić - Louis wręczył mu niewielkiego kota którego mial pod kurtką

- jak

- normalnie

- nie wyjdę na zewnątrz

- to auto wygląda jak kupa gówna i metalu na kółkach. jak ty tym jeździsz?

- to auto Nialla - Harry wzruszył ramionami

- to już się nie dziwię

- jak wyjdę na zewnątrz to będę mokry

- to ja wyjdę, Boże - Louis wywrócił oczami

- musimy obaj wyjść żeby się zamienić miejscami, debilu

- nie. ty możesz przejść z jednego miejsca na drugie w aucie

- jak chcesz

- jesteś idiotą

- a ty debilem

- który właśnie ratuje ci dupę

- poradziłbym sobie sam

Louis wyciągnął telefon i zaczął czytać - "Jezu ja się boję", "Louis", "Pomóż mi proszę", "boję cię Louis gdzie jesteś"

- to było pare minut temu

- czyli mogę wyjść i sobie pójść?

- tego nie powiedziałem

- chodźmy już stąd

- no to wysiadaj

Zamienili się miejscami

Harry patrzył się nieprzerwanie na Louisa

- nie gap się tak

- czemu?

- bo to rozprasza

- ale nie widziałem cie przez długi czas

- wiem

- nadal jesteś kiciusiem

- to mnie rozprasza bądź cicho

- aww jesteś taki słodki

- okeeej

- gdzie jedziemy?

- do mojej mamy

- poznam swoją teściową?

- jasne

- policja za nami jedzie

- no i co

- no i może powinieneś się zatrzymać?

- przecież Boże nie łapią nas tylko za nami jadą

- no kurwa przecież jadą na sygnale ślepoto

- ty masz coś z mózgiem. to auto jest poprostu czarne a w nim siedzi jakieś dziecko z zabawką która świeci się na niebiesko i czerwono ja pierdolę

- a no tak nie mam kontaktów - Harry zaśmiał się

CZERWCA 23

tommonohomo:
wiem że moje siostry sa dziwne nic nie mow

ja:
Dlaczego one macają mi wlosy

tommonohomo:
bo masz loki

ja:
Oh Wow cos ty nie wiedziałem

tommonohomo:
wiesz że wyprzystojniales

ja:
Ty nie

tommonohomo:
thx

ja:
Zartuje

ja:
Jestes sexi flexi

tommonohomo:
daddy cool

ja:
Mam wrazenie ze moja teściowa mnie nie lubi

tommonohomo:
przeciez kurwa dała ci cos do jedzenia, koc nawet i powiedziala ci gdzie masz pokoj gościnny

tommonohomo:
chyba jakby cie nie lubiła to by cie juz wypierdolila stad

ja:
No ale powiedziała ze jestem twoim przyjacielem

tommonohomo:
...........

ja:
Nie jestem twoim przyjacielem

tommonohomo:
zerwaliśmy idioto

ja:
Omg serio? Kiedy?

tommonohomo:
wiec jestesmy przyjaciolmi!!!!!

ja:
Nie jestesmy

tommonohomo:
to czym niby

ja:
Owca i kiciusiem

tommonohomo:
ok

ja:
<33

tommonohomo:
jwst juz pozno

tommonohomo:
idz spac a ja poloze te dzikusy

ja:
Chce spac z toba

ja:
Bo jest burza

tommonohomo:
dlaczego zamiast rozmawiac znowu piszemy

ja:
Bo jestesmy do tego przyzwyczajeni

tommonohomo:
dobra idz juz

ja:
No ale ja chce z toba

tommonohomo:
NO TO IDZ DO TEGO POKOJU

ja:
Nie krzycz

ja:
Nie wiem gdzie jest

tommonohomo:
ostatnie drzwi na gorze

ja:
Nie trafie

tommonohomo:
ja pierdole to poczekaj na mnie tutaj

ja:
Okay

my sheep || l.s [BOOK TWO] •ZAWIESZONE•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz