Rozdział 6

24.1K 900 124
                                    

Nikola.Pov.

Jestem taka zła na tą fizyczkę . Nie potrzebuje pomocy innych . Jestem niezależna . Nie chce nikogo fatygować swoimi sprawami . Po przemyśleniu ,stwierdziłam że przyjmę propozycję Oliego .  Po pierwsze nie chce mu sprawić przykrości odrzucając jego pomoc , a po drugie nauczycielka mi spokoju nie da. Właśnie kieruję się w stronę stołówki. Po chwili dołącza do mnie Ashley . Nakładamy sobie frytki i hamburgera do tego bierzemy picie i idziemy do naszego stolika . Od razu Ashley zauważa , że coś jest nie tak .

-Ej co jest ?

- Mam korki Z tym lamusem Olim .

- Stąd ta mina ?

-Tak .

- Dziewczyno powinnaś się cieszyć . Spędzisz tyle czasu z takim ciasteczkiem ..

-Chętnie Ci go oddam . Ej to twój kuzyn. Jakbyś zapomniała .

- Głupia jesteś ? On na Ciebie leci a nie na mnie.

- Może i tak , ale interesuje mnie tylko fizyka a nie on.

Potem rozmowa zeszła na luźniejsze tematy. Byłam wdzięczna przyjaciółce za to, że postanowiła nie dążyć tematu. Dla mnie liczy się tylko Jake. Właśnie o wilku mowa. Idzie w moją stronę.. Czuje jak moje serce podchodzi do gardła .

-Cześć Nikola , czy nie chciałabyś się ze mną umówić  ?

Jestem nieźle zdziwiona takim rozwojem sytuacji  .

- Dobrze to w piątek okej  ? - pytam Nicka.

- Okej , ale nie mów nic twojemu bratu .
*******
Właśnie czekam w pokoju na Oliego . Ma mi tłumaczyć zadania z fizyki .

Siedzimy już dwie godziny nad jednym zadaniem.Ja go dalej nie rozumiem . Chłopak się stara, ale mój mały móżdżek nie rozumie fizyki .

-Niki umówisz się ze mną ? - wskakuje nagle z pytaniem .

Czy zaskoczy mnie coś jeszcze tego dnia ? Mam nadzieje ze nie.

-Przykro mi ,ale mam już plany . Jak będę miała czas ,to dam Ci znać .

Widzę zawód w jego oczach .Nic na to nie poradzę, że on  jest ważniejszy . To on zawsze będzie mieć pieszeństwo.

Przyjaciel Mojego Brata Where stories live. Discover now