#29 -Happy End

936 66 14
                                    

   ~Dwa miesiące później~
   ~Deidara POV~

Nadal się nie obudziła...

Wszystko straciło sens.

Siedzę i patrzę na nią codziennie odkąd zabiła brata i prawie MałąFalę, na szczęście nic jej się nie stało. Dwa miesiące męczarni, dwa miesiące wpatrywania się w jej spokojną buźkę gdy śpi. Brakuje mi jej uśmiechu, ale najgorsze było za wcześniej. Gdyby nie ta cycata baba to by było po niej, ale bardziej się cieszę, że mogę z nią być. Opuściłem Akatsuki, zamieszkałem w wiosce Ukrytego Liścia. Zajmuję mieszkanie mej ukochanej, dbam o nie i nadal będę. Trzymam ją za dłoń, jest taka zimna. Jakby była nieżywa, ale jej serce nadal bije. Powoli i spokojnie, tak jak zawsze. Schudła i to bardzo. Jej włosy są dłuższe, zawiązane w pięknego kucyka. Czasami gdy na nią patrzę, widzę mały ruch warg, wtedy wyobrażam sobie, że chce mi coś powiedzieć, ale nic z tego. Zawsze słyszę ciszę, jej oddech, czasami poruszy palcami. Tak jakby udawała, że śpi i po prostu leży, a ja umieram. Umieram z tęsknoty za jej uśmiechem, głosem, spojrzeniem i zapachem jej ulubionych kwiatów. Dwa miesiące w niepewności, ominęła nas miesięcznica. Dzisiaj będzie druga, wszystko zaczęło się trzy miesiące temu. Poznałem ją, ale nie wiedziałem, że tak na mnie wpłynie. Czas się wydłuża, a ja myślę, że jest nieprzytomna chyba już kilka lat. Przesiaduje tu od rana do wieczora, mówię do niej, ale wiem, że pewnie mnie nie słyszy... W cały miesiąc udało mi się w niej zakochać, jest inna. Moja, a ja wszystko rozwaliłem. Nie zdążyłem jej przeprosić, chciałem powiedzieć jak bardzo ją kocham. Coraz bardziej się boję, że znowu prawie umrze na tym cholernym łóżku szpitalnym. Było tak dwa razy. Jej serce spowolniło, nie mogła oddychać. Dusiła się. Prawie umarła dwa razy, a ja prawie dwa razy zszedłem na zawał. Z tygodnia na tydzień tracę nadzieję, że się obudzi. Postanowiłem. Dzisiaj zostanę z nią całą noc. Pielęgniarki mówią, że prawie cały czas coś mówi przez sen. Ma koszmary, a ja o nich wiedziałem. Jak zostanę z nią tą całą noc to pewnie będzie spokojniej, dzisiaj nie chcę żeby się bała. Żeby nie miała koszmarów, żeby cały czas była spokojna. Ile ja bym dał żeby się chociaż na minutę obudziła i obdarowałą mnie swym pięknym uśmiechem. Nie wymuszonym. Pragnę zobaczyć jej prawdziwy uśmiech. 


   Nic nie widzę... Nie mogę się poruszyć, czy ja... Umarłam...? Nie chcę... Nie chcę odchodzić gdy pokłóciłam się z Deidarą... Ja chcę... Chcę go znowu zobaczyć...

Znowu spróbowałam poruszyć palcami, udało się. Powoli podnoszę powieki, czuję jakby ważyły z tonę. Zobaczyłam czerń. Spróbowałam się podnieść do siadu, podparłam się łokciami o podłoże i uniosłam głowę. Spojrzałam na siebie. Byłam strasznie chuda, wyglądałam jak szkielet. Rozejrzałam się wokół, znowu widzę śnieg. W oddali zauważyłam dwie osoby. Rozpoznałam je od razu. Deidara i Kasai. Szybko się podniosłam i zaczęłam iść w ich stronę, odwrócili się. Zaczęłam biec, a oni się uśmiechnęli. Gdy podbiegłam trochę bliżej, oni się oddalali. Nie mogłam ich dogonić.

-Dei...Dara! Deidara! Cze-kaj! Po... czekaj na mnie... -zmęczyłam się. Aż za szybko, czuję jakbym traciła moc. -Deidara... Tato... zaczekajcie... za.. czekajcie na mnie...! -łzy zaczęły mi spływać po policzkach. Dlaczego? Nie chcę... umrzeć... Nie chcę zostawiać ich samych... Nie chcę... zostać sama...


-Dei...dara... 

Usłyszałem jej głos, woła mnie. Nie mogę nic zrobić, jestem bezsilny. 

-Zacze...kajcie... tato...

Tym razem zobaczyłem spływającą łzę po jej policzku, aż mi się zachciało płakać. Ścisnęła lekko moją dłoń, kolejna łza i kolejne szepty. Jej serce przyśpieszyło i to bardzo, wstałem i podszedłem do niej. Ucałowałem w czoło i wyszedłem z pokoju po coś do picia.


Co...? Co to za uczucie...? Poczułam... jakby ktoś mnie pocałował... on tu jest, słyszałam jego kroki. Czemu nie mogę się obudzić?! Ja nie chcę tu zostać! 

Znowu poczułam ból w brzuchu. Upadłam na kolana i ciężko oddychałam. Nie mogłam oddychać, znowu się dusiłam. 


Zauważyłem biegnących lekarzy w stronę pokoju [Imię]. Szybko pobiegłem do jej sali, znowu się dusiła. Podbiegłem tam i złapałem ją za dłoń, zawsze tak robiłem i będę. Zawsze z nią będę. Czułem jak łza pływa mi po policzku, kiedy się stałem taki wrażliwy? Lekarze próbowali jej pomóc z całych sił, jej serce spowolniało. Stanęło, a ja usłyszałem wkurzający i głośny pisk maszyny. 


Upadłam twarzą na śnieg. Wszystko zawirowało, a po chwili nic nie czułam. Gdy wszystko miało się skończyć, usłyszałam głos. 

-Twój czas jeszcze nie nadszedł...

Wszystko jakby zaczęło się cofać. Przez chwilę widziałam walkę, gdy umierałam. Otworzyłam oczy i złapałam się za serce.


Wszystko się skończyło. Lekarze nie mogli nic zrobić. Wszyscy mają spuszczone głowy nad jej ciałem. Ściskam jej dłoń, a łzy spływają po moich policzkach na jej rękę. W pewnej chwili znowu usłyszałem głos maszyny, jej serce znowu zaczęło bić. Szybko się podniosła do siadu i złapała się za serce, a łzy nadal spływały jej po policzkach. Szybko oddychała, a oczy miała ogromne. Spojrzała się w moją stronę wzrokiem jakby zobaczyła ducha. Przyłożyła dłoń do ust, a jej oddech się spowolnił. Po chwili zabrała dłoń z ust i złapała za moje dłonie. Ścisnęła je lekko, a później uśmiechnęła. Tak. Ten jej prawdziwy uśmiech, rzuciła mi się na szyję aż spadłem z krzesła i runęliśmy na podłogę. 

-[Imię]... 

-Przepraszam... przepraszam, że tyle na mnie czekałeś...  -usłyszałem jej zachrypnięty głos.

-Dobrze się spisałaś... -szepnąłem i pocałowałem w czoło.


I KONIEC!

Chcieliście Happy End to macie Happy End...

Zdecydowanie wolę smutne zakończenia, ale niestety musiałam.

Jesteście przecież najważniejsi <33


Mam jeszcze jedno info :

Jestem bardzo zawiedziona, że w huj dużo ludzi napisało jaka ma być kolejna książka. Bardzo się na was zawiodłam. 

Reader PL X Sasuke wygrał więc to jest kolejna książka, ale postanowiłam jeszcze zrobić Reader PL X Kagami

Potrzebuję osoby która byłaby taka miła i zrobiłaby mi okładki do tych książek, wszystkie informacje dotyczące o książkach znajdziecie w piątek, gdy się ukażą.


I tak właśnie dochodzimy do końca tej książki, bardzo bym chciała podziękować wam za to, że byliście ze mną przez tak długi czas <33

♥♥ I mam nadzieję, że będziecie czytać moje kolejne książki ♥♥


Deidara X Reader PL |ZAKOŃCZONE|Where stories live. Discover now