If I told you that I'm perfect I'm a liar

176 13 0
                                        

Jasmine

Obudziłam się o trzeciej w nocy z ogromnym bólem ręki. Zeszłam do kuchni, otworzyłam szafkę z lekami, ale jak zwykle nic tam nie było. Nie dzwoniąc od razu pojechałam do Bruna. Sama się sobie dziwię jakim cudem dałam radę prowadzić. Mniejsza z tym. Bruno na pewno ma jakieś leki w domu. Kiedy byłam już pod domem swojego chłopaka. Po chwili drzwi się otworzyły ukazując Bruna, który trzymał worek z lodem na głowie.

- Jezu Bruno co się stało?

- Naprawiałem dzisiaj szafkę. Schyliłem się po śrubokręt i szybko podniosłem głowę do góry, uderzając mocno w tą pieprzoną półkę.

- Pokaż kochanie. - delikatnie odsunęłam jego rękę wraz z workiem pełnym lodu.

- A ciebie co do mnie sprowadza?

- Teraz się nie martw o mnie. Masz rozciętą głowę Bru.

- Będę żył.

- W to nie wątpię, ale wydaje mi się, że musimy pojechać na pogotowie.

- Nie ma po co. Do wesela się zagoi, a to pewnie już niedługo.

- Boże co ty znowu tworzysz Hernandez... Zmieniając temat. Masz jakieś leki przeciwbólowe?

- Mam, a co cię boli.

- Ręka. Strasznie boli.

- I tak jakiego leku bym ci nie dał, ja pomogę ci najlepiej.

- Jak zwykle kochany.

- Rozumiem, że nie wracasz na noc do domu.

- Wracam. Przecież nie będę z tobą spała, bo i tak nic konkretnego nie będziemy robić...

- Czy ja dobrze rozumiem? Chcesz mnie wykorzystać!

- Ja też mam swoje potrzeby...

- Ty mój mały kochany zboczeńcu.

- Pieprz się!

- Siebie nie mogę...

- Dobra nie kończ. Może obejrzymy jakiś film?

- Chętnie. Komedia? Romans? Dramat?

- Horror!

- Znowu?! Chcesz oglądać horror o czwartej w nocy?

- A ty się w babę zamieniasz, że chcesz oglądać tylko romanse cały czas?!

- Jaka ty nieczuła jesteś. Co się z tobą kobieto dzieje?! Wszystkie dziewczyny lubią oglądać tego typu filmy. Trudna jesteś.

- Inna od reszty, co nie?

- Tak. Wyjątkowa.

Dziewczyna lekko się uśmiechnęła, chwyciła chłopaka za rękę i razem usiedli na kanapie. Bruno włączył film, Jasmine położyła głowę na jego ramieniu i po chwili poczuł jak pojedyncza łza dziewczyny spływa po jego ramieniu.

- Kochanie co jest?

- Nic.

Bruno szybkim ruchem ją złapał i posadził na swoich kolanach.

- Mów i koniec! Nie puszczę cię do póki nie dowiem się co się dzieje.

- Ohh... proszę cię nie drąż. Wzruszyłam się filmem.

- Horrorem kurwa się wzruszasz?!

- No tak! Chciałbyś żeby ktoś poraził cię prądem jak tą biedną dziewczynę?

- Ja nie jestem psychicznie chory! A poza tym to nie jest prawdziwy powód.

- Boję się, że pewnego dnia cię stracę. Masz wielu fanów, a raczej fanek i...

- Nigdy nie będzie takiej sytuacji, żebym cię zostawił dla innej. Jesteś dla mnie najważniejsza. Może nie jestem idealny, ale będę się starał.

- Dla mnie jesteś ideałem. Przy tobie jestem naprawdę szczęśliwa.

- A Justin? Nie kochałaś go?

- Kochałam i to bardzo. Gdzieś tam na samym dnie mam go w sercu, ale to są tylko wspomnienia. Ja jestem taką osobą, która żyje z dnia na dzień i nie wracam do zdarzeń z przeszłości.

- Cieszę się, że ciebie mam kochanie, ale chodźmy już spać.

- Kto powiedział, że będę u ciebie spała?!

- Jas...

- No dobra, dobra. Ty mój kochany cwaniaku.

It's better if you don't understandWhere stories live. Discover now