Rozdział 13

10.3K 585 64
                                    

Nie mam na nic siły. Czuję się jakbym właśnie umarła. Powoli otwieram oczy. Na początku oślepia mnie światło, lecz po chwili się do niego przyzwyczajam. 

Znajduję się w jakimś pokoju. Nie poznaję go. Gdzie ja do cholery jestem? Głowa boli mnie okropnie. Rozglądam się po pomieszczeni. Nigdy w nim nie byłam. 

Ogromny pokój w kolorach białych i fioletowych. Łóżko na środku, na którym jestem ja. Wzrokiem odnajduję drzwi. Jak najszybciej do nich podchodzę. Zamknięte. 

Zrezygnowana z powrotem siadam na swoje miejsce. Nagle słyszę przekęcanie zamka. Drzwi otwierają się a przez nie wchodzi mężczyżna około dwadzieścia pięć lat. 

- Wkońcu wstałaś. - mówi mężczyzna.

- Kim jesteś? - tylko tyle mogę z siebie wydusić. Mój głos jest słaby i łamiący się.

- Jestem Adam. - powiedział. Nie no serio dużo mi to mówi. - Tylko tyle powinnaś wiedzieć. - kończy. 

Nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Nie mam na to siły. Jestem za słaba. Adam widząc, że mu nie odpowiem kontynuuje.

- Nie martw się nic ci nie zrobie, nie będę narażał się twojemu mate. Jeszcze chce żyć. - mowi. - Jestem tu aby uświadomić ci kim tak naprawdę jesteś. 

Kim naprawdę jestem? O co tu chodzi? NIe rozumiem go. 

- Już wyjaśniam. Wiem o tobie wszystko, nawet tego czego ty nie wiesz. Chcę ci to uświadomić, pomóc ci. 

- Jak pomóc? - udaje mi się powiedzieć.

- Posłuchaj mnie teraz uważnie. - mówi poważny. - Nie jesteś człowiekiem, nie jesteś też wilkiem, nie jesteś też wampirem. - kończy bardzo spokojnie.

Jak to nie jestem ani człowiekiem, ani wilkiem, ani wampirem? To czym ja jestem do cholery?

- To czym jestem? - nie wiem dlaczego ale siły mi powracają.

- Jesteś...


************************

Nie zabijcie mnie plose.... :')

KOlejny jutro xD

Macie jakieś propozycje czym może być Mela?

Piosenka dnia to:

Black Veil Brides - Goodbye Agony







Pomoge CiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz