- Mówiłam ci już, że nie znoszę sytuacji w której wstaję , nie dość że skacowana to jeszcze zła i widze cię obok - Nicole lekko odepchnęła śpiącego obok Patricka, ktory nie spodziewał się takiej reakcji przez co lekko się wystraszył i stracił równowagę. Wylądował na podłodze z cichym jękiem a dziewczyne obrzucił chłodnym spojrzeniem mówiacym że to bolało. Niekoniecznie tylko fizycznie. Obdarzyła go słodkim, jeszcze zaspanym spojrzeniem. Jak ona kochała dokuczać ludziom, a zwłaszcza jemu. Nawet jesli go kochała to i tak widok jego zmartwionej buźki poprawiał jej humor. Była dziwna, ale to chyba przez Riddlowskie geny.
- Zaryzykowałem - odpowiedział z usmiechem.
Okryła się dokładniej kołdrą zauważając iż ma na sobie wczorajsze ubranie.Pytanie za sto punktów: dlaczego? Ach tak, po paru setnych sekundach doszła do wniosku że to przyczyna faktu że upiła się rozmawiając o czymś z Xavierem Saintem. To musiało być cholernie nudne że sięgnęła po alkohol by to przetrwac. Ewentualnie procentami odtrącała myśli że mogłaby kolejny raz wylądować z nim w dwuznaczej pozycji. Na upartego... nie byłoby to takie złe. Xavier był o wiele ładniejszy niz Patrick.
Dość, Nell, dość - upomniała sie podając Patrickowi dłoń by wrócił na łózko. Zrobił to z kolejnym jekiem bo zahaczył noga o drewnianą ramę.
- Co robiłaś wieczorem? - zapytal gdy oparł głowę o rekę. Spojrzał na nią swoimi zielonymi oczami. Co dziwne wcale jej serce nie zmiękło, nie poczuła motylkow. Miłosć o którą się starała tak długo odeszla tak nagle? Puff i nie ma? Na Brodę Merlina do czego to doszło że była córką Voldemorta, potrafiącą w jakimś stopniu kogoś kochać i to jeszcze tak lekko że gdyby była dziwką latałaby z kwiatka na kwiatek. Uch, na szczęscie była, co inni jej wypominali, dziewicą. I była z tego dumna. - Nell?
Otrząsnela się z zamyślenia.
- Wybacz, zastanawiałam się nad Salem - skłamała.
- Co z Salem? - zdziwił się unosząc brew. Poglaskał jej dłoń delikatnie aż zadrżała z dziwnego uczucia.
- Salem... Salem..., A Salem. No wiesz... Szydercy. Przestało być miło.
- Rozwiń - znów poglaskal ją po dłoni co sprawiło że szybko się zirytowała wyrywając ręke.
- Szydercy. Lisa. Xavier... Istnieje miminalna szansa ze planują mnie zabić... Oczywiście Xavier mówi że mnie obroni jesli zostane w szydercach ale kto wie...
- No właśnie. Sadzac po tym że o mało się z nim nie przespałaś .. .chce cie zaliczyc a potem oddac Lisie na śniadanko. Daj spokój , Riddle. Nie wplątuj się w to więcej, skoro już masz pewne kłopoty. - dodał ostrzejszym tonem. Zmierzwiła lekko jego ciemne włosy po czym pocałowała przelotnie w policzek. Nie miała zamiaru wprowadzac Shepparda w swoje plany chcoiaż w jego słowach może być trochę racji. Relacje między Nell i Xavierem były dziwne, nie mogła stwierdzić czy go lubi czy nie. Pociągał ją, owszem ale nic więcej. No i był prawą ręką Lisy...
- Mówię serio Nicole.
- Sheppard, jesli spadnie mi chociaż włos z głowy mój tatuś rozszarpie Liskę na strzepy razem z jego ludźmi.
- Pomijając fakt że odkad zna Matta to się tobą nie interesuje... - Nicole obrzuciła chłopaka lodowatym spojrzeniem po czym kolejny raz zrzuciła brutalnie z łóżka. Wiedziała to, nie musiał tego mówić na głos. Wolala o tym zapomnieć, żyć złudzeniami póki nie spadnie z krainy ' chcę by tak było' do krainy 'bolesna rzeczywistośc'. - Daj spokój , Nellie.
- Jedna rada jesli chcesz być cały, Paddy - zamrugała oczkami. - Nie rozmawiajmy o sprawach które cię pozornie nie dotyczą, dobrze? Pomóż mi wstac - wyciągnela rekę którą chłopak pociągnał by zmusić dziewczynę do zejcia z łóżka. Głowa zapulsowała bólem tak samo jak ręka która nadal się nie zagoiła od czasów upadku na szkło spowodowanego przez Nathaniela. Zupełnie o tym zapomniała az do teraz. Strup głębokiej rany musiał się zerwać bo biała koszula przesiąknęła krwią. Patrick spojrzał na nią pytająco.
![](https://img.wattpad.com/cover/818191-288-k979001.jpg)
CZYTASZ
Save me from the dark (FF Harry Potter)
FanfictionNicole jest córką Voldemorta.Przez wiele lat uczyła się w Akademii Salem, niestety po pewnych wydarzeniach została wyrzucona. Zaczyna nowe życie w rezydencji Ojca - Dark Hill. Pewnego dnia decyduje się ponownie uczestniczyć w życiu szkolnym, więc zo...