Kolejny artbook który został tu przywołany.
Poznasz się z moją twórczością oraz z moją własną osobą.
Mam na imię Patrycja ale mów mi Pat i bardzo serdecznie zapraszam cię do mojego artbooka
Witam was moje przyszłe śniadanie! Tak zostaję kanibalem, cieszajta się? A tak naprawdę to od bardzo dłuższego czasu każdy kto zagląda do mojej książki z rysunkami to zobaczy te 3 rozdziały które przedstawiają dzieci z wodoglowiem a następnie... Kurwa nie ma następnie bo nie zobaczą dalej -.- dlatego po tym roku czasu dla tych rysunków uznałam że zobaczymy co będzie dalej z naszymi kurwa zajebistymi bohaterami przez ktorych mogłam mieć więcej hajsu którego nie dostaję.... -.- Przynajmniej mam was :3 i co z tego że większość to są moi cwele z neta która ogląda moje bazgroły z przymusu x3 i tak was kochaam x3 dobrze zacznijmy xd
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Zaczynamy od Foxy'ego którego rysowalam przed jego śmiercią i stanie się animatronem... Teraz mam krefffffffffffffffffffff *ω* nextttt xd
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Kolejna w kolejce jest Alicja nawet macie na niej co tam było wcześniej xd jeśli chodzi o Alicję to miała mieć anoreksje i nic ;_;
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Następnie zrobiłam kiedyś tą postać do mojej byłej książki o sf której nie piszę w uj czasu i nigdy nie skończę xdd nom kto by się spodziewał?
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
No i na koniec Jeremy który wcześniej się bał...A 5 minut później zasnął xd ja bym na jego miejscu zrobilabym to samo xD
Na ogół miało być jeszcze 2 rysunki oraz moja nowa oc...Ale zrozumcie ;_; zmęczona jestem ;_; nom... To do nexta i piszcze w komach co jest naj...I tak wiemy że Foxy xd Do Nexta! ....
