Tydzień minął bardzo szybko. Przez resztę pobytu w Tyrolu spędziłam z Idą w domku albo na mieście. Nie chciała wracać na stok, a mnie jakoś tam nie ciągnęło. A nawet jeśli bym umiała nie wiadomo jak dobrze jeździć i uwielbiała to to i tak bym została z Idą. Jest dla mnie jak siostra, nie zostawiłabym jej.
Wylądowaliśmy właśnie w Dublinie. Jeszcze około godzina jazdy samochodem jak dobrze pójdzie.
----
- Jak dobrze być w domu. - westchnęłam i rzuciłam się na łóżko.
- A co ? Źle ci tam było ? - zapytał Niall.
- Było pięknie, ale wolę Irlandię. - przyznałam.
- Dobra zbieraj tą swoją piękną dupę i jedziemy do mnie. - klepnął mnie w tyłek.
- Jeszcze raz tak zrobisz to odgryzę ci rękę.
- W łóżku jakoś ci to nie przeszkadza. - powiedział z cwanym uśmieszkiem.
- To zacznie. - mruknęłam.
----
Niall objął mnie od tyłu i pocałował w tył głowy. Zjechał ręką trochę niżej i zaczął szczelił gumką moich majtek. Miałam na sobie koszulkę Niall'a i koronkowe figi, a blondyn był w samych bokserkach.
- Może powtórzymy ? - zapytał i odwrócił mnie do siebie przodem. Nawet nie miałam jak odpowiedzieć bo złączył nasze usta. Pocałunek był coraz bardziej intymny. Zaczął zjeżdżać rękami w dół. Zahaczył o moje piersi. A udzie czułam jego erekcję. Zaczął zbliżać się do mojej kobiecości. Delikatnie masował moją łechtaczkę przez co jęknęłam mu w usta. Byłam coraz bardziej podniecona, tak samo jak blondyn.
Ale na cholerę komuś zachciało się pukać do drzwi.
- Zignoruj. - szepnął w moje usta i powrócił do wcześniejszej czynności. Ja zaczęłam jeździć dłonią po wypukłości na jego bokserkach.
Niestety ktoś nie zamierzał ustąpić i nawet zaczął walić w drzwi.
- Kurwa. - warknął blondyn. Odszedł ode mnie, ale jeszcze szybko wrócił i dał mi szybkiego buziaka w usta. Wróciłam do robienia kanapek.
Słyszałam jak chłopak otwiera drzwi.- Witaj bracie.
- Co tu tutaj kurwa robisz ?
- Przyjechałem odwiedzić rodzinę ?
Siedziałam cicho w kuchni i robiłam kanapki. Ale usłyszałam, że wchodzi ktoś do kuchni. Zesztywniałam.
- Uuu, a co to za dupę masz w domu. - aż odwróciłam się. Niall szybko wszedł do kuchni. Stanął koło wysokiego brunet z niebieskimi oczami. To chyba Greg.
- Zaraz ten nóż będziesz miał w dupie. - pokazałam nóż.
- Greg to moja dziewczyna Rose. - dał nacisk na słowo 'moja'. - Rose to mój brat Greg.
- Hej. - wystawił rękę.
- Hej. - odwróciłam się do nich plecami. Położyłam kanapki na talerzu. Oni zaczęli o czymś gadać. Położyłam kanapki na wyspie kuchennej.
- Idę się ubrać. - cmoknęłam Niall'a w usta. On pokiwała głową. Cały czas czułam na sobie wzrok Greg'a.
Wyszłam z kuchni.
- Ostra jest. Lubię takie. - usłyszałam jeszcze Greg'a. Plask. Czyli ktoś oberwał.
- Odpieprz się od niej. Spróbuj ją tylko dotknąć.
![](https://img.wattpad.com/cover/58820723-288-k953157.jpg)
CZYTASZ
I Don't Have A Perfect Life //n.h
FanfictionNiby idealne życie. Jednak wszystko jest widziane z dwóch perspektyw. Obserwatora i osoby żyjącej tym życiem. Według innych może być idealne. Według niej, wcale takie może nie być.... #219 w FanFiction 24.09.2017