R: E! Sutcliff-senpai!
G: Hm? o.O
R: Mam takiego pomysła że padniesz!
G: No gadaj ^^
R: On za mało czasu spędza z Yoshiko więc....
G: Więc?
R: Więc trza im załatwić urlop!
G: Ale jak? ;-;
R: No nie wiem.... Może ubłagać szefa?
G: No chyba nie! On się w życiu nie zgodzi!
R: To może.... Pogrzebać w dokumentach i coś pozmieniać?
G: Ale ty piszesz jak kura pazurem! A to piszą kobiety!
R: Dlatego ty będziesz pisać!
G: Aaaaaaaa... To idziemy?
R: Spoko...
*W gabinecie przy papierach*
R: Tu pisze że następny urlop mają za 1 rok... *wymazuje słowo "rok"* Napisz tu "dzień"
G: *wykonuje polecenie* Te dokumenty oni dostaną dzisiaj rano ^^
R: To spadamy...
*dwa dni później*
W: I co my będziemy robić przez tydzień?
Y: Nie wiem...
W: Pójdziemy dziś do parku?
Y: Ok ^^
*w parku*
Y: Jesienią jest tu pięknie. Dawno tutaj nie byłam...
W: Ja też. Nigdy nie mamy na to czasu... Ale teraz możemy przychodzić tu codziennie ^^ *bierze Yoshiko na ręce i się z nią pare razy obraca*
R: Jak oni uroczo wyglądają ^^
G: *cyka foty* Yhhm ^^ I mamy dowody ^^ *pokazuje Ronald'owi zdjęcia*
R: Yhhm ^^ O kuwa zaraz się na imprezę spóźnię! *biegnie*
G: -.- *idzie do rezydencji Phantomhive* Seeeeeebusiu! Już lecę! ^^
