Rozdział 10 "Porwanie i Wybaczenie"

41 2 0
                                    

W kryjówcę żółwi ninja w kanałach wszyscy myśleli co zrobią dalej w sprawie Overlady, Nigela i Shreddera. Lloyd i Diaxy ze sobą rozmawiali, -Myślisz, że mam się uda, Lloydie? - zapytała się Diaxy, -Tak, na pewno nam się uda, mój Kryształku - powiedział Lloyd, -Lloyd, kocham Cię i nie chce Cię znowu stracić, wiesz o tym - powiedziała Diaxy, -Tak Kochana wiem o tym i ja też Cię nie chce stracić - powiedział Lloyd, -Kocham Cię Lloyd - powiedziała Diaxy, -Ja Ciebie też kocham Diaxy - powiedział Lloyd, przytulili się i się pocałowali. Nikt nie zauważył jak Raph wychodzi z kryjówki na miasto.  

W tym czasie Shredder, Nigel i Overlady zastanawiali się, jak szybciej sprawić, żeby ich plan wszedł w życie, -Musimy coś szybko wymyślić zanim oni nam w tym przeszkodzą - powiedziała Overlady, -Spokojnie, Tygrysi Pazur, już poszedł porwać Raphael'a więc wszystko idzie zgodnie z naszym planem - powiedział Shredder, -A jaka jest dalsza część twojego planu? - zapytał się Nigel, -Kiedy Leonardo ruszy sam, by go uratować przeszkodzimy mu w tym i zabijemy ich obu - powiedział Shredder. Potem on, Nigel i Overlady zaczęli się złowieszczo się śmiać.  

W tym czasie w kryjówcę żółwi, Donnie wymyślił plan, -Dobra, słuchajcie, musimy się dostać do budynku i ich znaleźć, ale uwaga mogą być silniejsi niż zwykle, więc musimy bardzo na nich uważać i być ostrożni - powiedział Donnie, -Donnie to naprawdę super genialny pomysł, ty zawsze wymyślasz odlotowe plany i sposoby i gadżety - powiedziała April, -Dzięki April za to - powiedział Donnie, -Donnie Kocham Cię- powiedziała April, -Ja Ciebie też Kocham i to bardzo - powiedział Donnie i oboje się pocałowali. Leo zauważył, że Raph wyszedł z kryjówki, -Ktoś wie gdzie jest Raph? - zapytał się Leo, -Nie, Leo - powiedział Pedro, -Gdzie on może być, nigdy tak sobie nie wychodzi bez powodu? - zapytał się Mikey, -Może poszedł na spacer - powiedziała Karai, -Nie Karai, on bez słowa tak nie robi - powiedziała Mona, -Właśnie, idę go poszukać na dach - powiedział Leo, -A jeśli Shredder tam będzie - powiedział Rafael, -Spokojnie będę uważał - powiedział Leo, po czym wyszedł poszukać Rapha.  

W tym samym czasie na dachu Raph, stał i myślał sobie o tym jak pomóc przyjaciołom pokonać Overlady, Nigela i Shreddera i przeszkodzić im w przęjęciu władzy nad światem. Myślał też o tym, żeby przeprosić Leo, za to, że się z nim często kłócił. Nie wiedział jednak, że na sąsiednim dachu przyglądał się temu bardzo uważnie Tygrysi Pazur. On czekał tylko na odpowiedni moment, by wkroczyć do ataku. W pewnym momencie na dach przeszedł Leo i Raph go zauważył, -Co ty tu robisz Leo? - zpaytał się Raph, -Szukałem Cię po każdym dachu każdego budynku i dopiero tu Cię znalazłem - powiedział Leo, -To nawet dobrze, że jesteś - powiedział Raph, -Dlaczego? - zapytał się Leo, -Bo muszę Ci coś powiedzieć - powiedział Raph. Nagle przed nimi pojawił się Tygrysi Pazur, -No proszę, proszę, widzę, że przyszedłem w ciekawym momencie - powiedział Tygrysi Pazur, -Lepiej nas nie wkurzaj Tygrysi Pazurze, bo tego gorzko pożałujesz i zaplacisz nam za to, co złego robisz - powiedział Raph, -To wy tego pożałujecie i za wszystko mi zapłacicie - powiedział Tygrysi Pazur. Leo i Raph wyjeli swoje bronie i zaczęli walczyć z Tygrysim Pazurem. Leo próbował zaatakować go od tyłu, ale mu się to nie udało i on złapał go za rękę i rzucił go o ścianę, Tygrysi Pazur wykorzystał okazję i zaatakował Rapha od tyłu, ale Raph walczył bardzo dzielnie i uniknął jego ciosu. Jednak Tygrysi Pazur wstał i uderzał Rapha bardzo mocno i boleśnie w brzuch. Raph próbował się bronić, ale nie mógł, jednak dosięgnął swoje sai i obronił się przed atakiem Tygrysiego Pazura, ale on tak łatwo się nie poddał, po mocnym uderzeniu w głowę, Raph stracił przytomność. Tygrysi Pazur zabrał go i szykował się do ucieszki, jednak Leo nie mógł mu na to pozwolić, -Zostaw mojego brata - powiedział Leo, -Nie ma takiej możliwości - powiedział Tygrysi Pazur i zaczął uciekać z nieprzytomnym Raphem. Leo zaczął go gonić, ale Tygrysi Pazur był szybszy od niego, więc Tygrysi Pazur wiedząc, że wkrótce Leo, go dogoni, zniknął za następnym dachem. Leo próbował go dogonić, ale było już za późno, bo Tygrysi Pazur zniknął z Raphem i ich nie widział. Leo się bardzo załamał, tak bardzo, że z jego oczu poleciały łzy, -RAPH NIE!! -krzyknął Leo, który ciągle płakał i nie mógł przestać. Nagle zauważyli go Lloyd i pozostali, którzy po tym jak Leo i Raph nie wrócili, zaczęli ich szukać, -Leo, wszędzie Cię szukamy - powiedział Kai, -Leo, a gdzie jest Raph - zapytał się Nico, -Chciałem porozmawiać z nim, ale Tygrysi Pazur tu był i zaatakował nas i on porwał Rapha - powiedział Leo, który nie mógł przestać płakać, -O nie, tylko nie to - powiedziała Carla, -Co to oznacza? - zapytał się Cole, -Oznacza to, że to była część ich planu - powiedział Rafael, -Chce pobyć przez chwilę sam, zaraz wrócę - powiedział Leo, -Dobrze - powiedział Donnie i on, Lloyd i reszta wrócili do kryjówki, a Leo został sam.  

Ninja z Rio 1Where stories live. Discover now