Rozdział 11 "Poświęcenie dla Dobra Wszystkich"

51 1 0
                                    

W kryjówcę Shreddera, On, Overlady i Nigel, ucieszyli się z tego, że rozpoczęli wspólny plan przejęcia władzy nad światem, wtedy Overlady wpadła na bardzo niekczemny pomysł, -Słuchajcie mnie uważnie, każdy z nas ma swoich wrogów i dlatego wpadłam na pewien pomysł - powiedziała Overlady, -No to słuchamy - powiedzili jednocześnie Shredder i Nigel, -A więc zrobimy tak, porwiemy Diaxy, za pomocą swoich mocy, przeniosę tu z Ninjago ich dzieci, a na dodatek Ty Shredder porwiesz April i będziesz mieć haczyk na żółwie, bo o ile dobrze wiemy, "ten w fioletowej bandanie na łbie", ją kocha - powiedziała Overlady, -Chwila moment, a co ze mną? - zapytał się Nigel, -Nigel, spokojnie, to jest część 1 naszego planu, w 2 części naszego planu, zmusimy żółwie, ninja i ptaki, aby się poddały, w zamian za życie naszych zakładników, Jeżeli oni się nie poddadzą, to na ich oczach zabijemy całą czwórkę, a Ty Nigel porwij Diaxy, ja się zajmę ich dziećmi, a Shredder April - powiedziała Overlady, -A może tak dla naszego bezpieczeństwa, porwać jednego z żółwi? -zapytał się Shredder, -Hm... to dobry pomysł, tylko pytanie drzmi, którego z nich - powiedziała Overlady, -Ja wiem którego - powiedział Shredder, -O którym z nich myślisz? - zapytali się oboje, -No, cóż myślę o Donatello - powiedział Shredder, -Doskonale - powiedzieli oboje, -A wybrałem Donatello, dlatego, że jest dla Nich najcenniejszy, bo wymyśla dla nich plany i gadżety, które nie raz ratowały im skorupy - powiedział Shredder. Wszyscy w trójkę zaczęli się podle śmiać.

Cała czwórka żółwi poszła na patrol, -Słuchajcie, rozdzielamy się, idziemy parami i sprawdzamy czy nic złego się nie dzieje, jeżeli coś się będzie działo niepokojącego, to dzwonimy się na nasze N-fony i zawiadamiamy pozostałych w kryjówcę. - powiedział Leo, -To ja idę z Donnym - powiedział Raph, -To w takim razie, ja idę z Leo - powiedział Mikey i się rozdzielili. Nie wiedzieli jednak, że Tygrysi Pazur i Rybiryj wszystko słyszeli i widzieli i poszli za Raphem i Donnym.

 Nie wiedzieli jednak, że Tygrysi Pazur i Rybiryj wszystko słyszeli i widzieli i poszli za Raphem i Donnym

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Donnie ze swoim bratem, skakali po dachach i patrolowali teren. W pewnym momencie na ich drodze stanęli Tygrysi Pazur i Rybiryj. -No Raph, ponoć tęskniłeś za brutalną walką, więc teraz masz idealną okazję -powiedział Donnie, -Właśnie widzę i długo na to czekałem - powiedział Raph, -To sobie jeszcze troszeczkę poczekasz Raphaelu - powiedział Rybiryj i go zaatakował. Donnie chciał ruszyć na pomoc Raphowi, ale Tygrysi Pazur złapał go za prawą rękę. -Puszczaj mnie ty wyleniały kocurzę - powiedział Donnie, -O nie, nic z tego, teraz pójdziesz ze mną - powiedział Tygrysi Pazur i zaczął go szarpać, Donnie próbował się uwolnić, ale nic mu to nie dało. Raph odepchnął Rybiegoryja, którego jakimś sposobem pokonał. Raph widząc, jak Tygrysi Pazur porywa Donniego, ruszył mu na pomoc. Tygrysi Pazur się bardzo wściekł i rzucił Donnym prosto w dach. Donnie oberwał mocno w tył swojej skorupy. Raph się wściekł i rzucił się na Tygrysiego Pazura, a on bez problemu, złapał Go za prawą nogę i z całej siły rzucił nim o ścianę sąsiedniego budynku. Donnie wstał i chciał ruszyć na pomoc swojemu bratu, ale drogę zablokował mu Rybiryj, który rzucił w Niego jakimś proszkiem, od razu zaczęły Go bardzo boleć oczy, ledwo stanął na nogach. W pewnym momencie zaczął się kwiać i po prostu upadł. Tygrysi Pazur i Rybiryj, zabrali nieprzytomnego Donniego prosto do kryjówki Shreddera. Raph wstał na nogi, poszedł na miejsce, gdzie wcześniej walczył z Rybijryjem, ale nikogo tam już w wtedy nie było i zrobiło mu się bardzo przykro, -Co ja najlepszego zrobiłem!!! - krzyknął Raph. Wyciągnął swój N-fon i zadzwonił do Leo.

Ninja z Rio 1Where stories live. Discover now