Transformers Prime:𝑂𝑏𝑐𝑦...𝑎𝑛𝑑 𝑀𝑦 𝐵𝑒𝑠𝑡 𝐹𝑟𝑖𝑒𝑛𝑑 (done)

Noc przy ukochanym

Kiedy tylko się położył na łóżku od razu mnie położył na sobie.Byłam taka malutka,w stosunku do jego rozmiaru.
Ja miałam 25centymetrów,a on aż 10 metrów.Kiedy cały czas patrzył na mnie czułam się jak by miał chęć mnie......
Zgrałcić.A tak być nie może,robot i człowiek.To nie zgrana para.

Po chwili mnie położył koło siebie,na podużce.Było mi miękko i przyjemnie o niczym innym niemażyłam.Prócz tego aby mnie jeszcze,czymś przykrył lub przytulił,do siebie. Żeby było mi ciepło.Kiedy tak zaczęłam się telepać z zimna.Poczulam jak Optimus wstaje,po czym znowu się położył przy mnie i mnie czymś przykrył.Po chwili zrobiło mi się ciepło,co  koleji to było,to było przyjemne.Przyjemne i miłe.Spało mi się cudownie przy Optimusie.Obudziłam się w środku nocy,aby się otszasnoć po koszmarach które mnie męczyły w nocy.Nagle zobaczyłam uchylone lekko drzwi.Po chwili wstalam i zeskoczyłam,ale zamiast na nogi to spadlam ze zmęczenia na twarz.Kiedy z ledwościa wstalam,poczułam wzrok na mnie...Nagle powoli odwróciłam głowę i zobaczyłam jak patrzy na mnie optimus... Byłam totalnie przerażona..Po chwili się pochylił,prawie mnie złapał.Ale upadłam po czym schowałam się pod łużko.
-Chyba tu nie wejdzie?-powiedziałam po cichu.
-Nagle Optimus podniuł łużko,a ja upadłam sparaliżowana... Po chwili wziął mnie i zamiusł,do jakiegoś pomieszczenia z wodą.Po czymnie postawił jakoś stałam,ale po chwili....BUM!Leże.
-Mamy tu dużo wody,umyj się.
-T~tutaj?
-Chyba się nie boisz?
-Ale nikogo tu niema co nie?
-No jasne ze mnie.
-Aha,spoko...Tylko Jak z tad wyjde.
-Dasz sobie rade.
Nagle optimus sobie poszedł..
-Super jak tak mógł,mnie zostawić.No trudno,umyje się jak tu już jestem.Po chwili się rozebralam i wskaczylam do czegoś ciepłego...Po chwili usłyszałem jak ktoś wchodzi..Wiec się ubralam...Po czym zobaczyłam bota który mnie chciał zabić...
-Magnus?!-powiedziałam szeptem.
-Hm...Ktoś tu jest?Zdawało mi się.
Po czym na niego eskoczyłam i z niego spapadłam do wody.Od razu mnie wyciągnął.Było mi po tym zimno.Cała się telepałam.Nagle zobaczyłam ze czymś mnie owija.wiedział ze zrobił źle strasząc mnie wiec zabrał mnie do siebie.Byłam bardziej przerażona niż jak się telepałam z zimna.