• 20 •

11.6K 454 236
                                    

W tym rozdziale występuje knife play oraz fearplay . To tak, żebyście wiedzieli. Wolałam ostrzec :-)

- Pobawimy się hmm? - zamruczał całując mnie co chwila. - Co ty na to, żeby użyć w końcu twoich dewiacji?

- Ale ja lubię tak wiele rzeczy tatusiu!

- Mamy duuuużo czasu kotku.

Luke ściągnął nasze ubrania, zostawiając mnie jedynie w ogonku i uszkach, po czym spiął mnie za ręce i nogi do łóżka.

- Pamiętaj o kolorach, jedno twoje słowo i to przerywam. - szepnął, a ja już wiedziałem, że będziemy robić coś niebezpiecznego. - Wyciągam z szuflady duży nóż kuchenny. - powiedział, wiedząc, że powinniśmy zachować chociaż jakiś zasady moralności.

- Okey. Zielony. - szepnąłem

- Napewno? To zostawi rany, a może nawet blizny.

- Zielony tatusiu - uśmiechnąłem się delikatnie, chcąc pokazać mu, że wszystko jest dobrze.

Fearplay podniecał mnie tak samo mocno, jak dużo innych rzeczy.

Atak przyszedł nagle. Cały podskoczyłem przestraszony, kiedy poczułem na swoim torsie ostrze noża zataczające delikatne kółka. Dopiero po chwili zorientowałem się, że to tępa strona noża dotyka mojej skóry. Wtedy ostrze zniknęło i pojawiło się znowu tym razem przesuwając się bokiem.

Luke zaznajamiał mnie z przedmiotem.

Chłopak bardzo powoli obrócił nóż ostrą stroną do mnie i przesunął nim po mojej klatce piersiowej. Syknąłem cicho wiedząc, że tworzy bardzo płytką ranę. Wyobraziłem sobie, jak krew spływa po mojej skórze i zajęczałem delikatnie. (Mike ma między innymi Alghedonie - Przeżywanie rozkoszy podczas doznawaniu bólu.  oraz Apotemnofilie - dewiacja w której bodźcem seksualnym jest własne okaleczone ciało)

Z czasem chłopak nabierał odwagi i trochę głębiej ciął moje ciało. Każda rana przez niego zadana była idealna i precyzyjnie. Dokładnie wiedział gdzie i jak rozcinać moją skórę, żeby szybko się zagoiło i nie pozostawiło śladów.

- Nie ruszaj się. - Wyszeptał mi prosto do ucha sprawiając, że całkowicie zamarłem.

Czubek noża wbił się delikatnie w moje gardło, a ja nie odważyłem się nawet przełknąć śliny. Powoli przesuwał nim w dół szyi, przez tors i niebezpiecznie blisko mojego przyrodzenia.

Wysunął ze mnie zatyczkę i wyjątkowo uważnie dotykał narzędziem skórę wokół mojej dziurki, a ja piszczałem, szlochałem ze strachu i podniecenia, i za każdym razem odpowiadałem mu "zielony", gdy sprawdzał, czy nie przekroczył granicy.

- Tatusiu proszę! - Łkałem czując ostrze na wrażliwym miejscu.

Nóż zniknął i sekundę później poczułem jego grubą, okrągłą i długą rączkę wchodzącą we mnie gwałtownie, ale bardzo gładko. Nawet nie zauważyłem, kiedy pokrył ją żelem.

- A-Ah tatusiu!

- Taki piękny kiciuś... - westchnął i jednym ruchem zdjął mi opaskę z oczu, a ja mogłem zobaczyć nas w lustrzanym suficie.

Zajęczałem głośno widząc swoje poranione, zakrwawione ciało.

Rączka noża wchodziła we mnie głęboko, co chwila mocno uderzając w moją prostatę i wywołując u mnie kolejne fale przyjemności.

- T-tat-tsiu p-potrzebuje cię! - pisnąłem chcąc poczuć jak jego wielkość rozrywa mnie od środka.

I sekundę później usłyszałem dźwięk noża uderzającego o podłogę i poczułem to o czym marzyłem.

- Och cholera kotku... - westchnął również maksymalnie podniecony i zaczął mnie mocno posuwać.

Doszedłem na mój brzuch, a sperma, która dostała się do ran, sprawiała, że czułem je dziwnie. Chłopak wykonał jeszcze trzy ruchy i wypełnił mnie swoim nasieniem.

Luke rozpiął mnie i wziął do łazienki, gdzie położyliśmy się w wielkiej wannie z ciepłą wodą. Blondyn nie dolewał płynu, żeby jakoś źle nie wpłynął na moje świeże rany i chciał zapalić świeczki zapachowe, ale go powstrzymałem.

- Proszę nie. - szepnąłem, a ten od razu odłożył rzeczy i przytulił mnie do siebie delikatnie.

- Nie boli cię za bardzo? - spytał troskliwie, wyciągając z moich roztrzepanych włosów uszka.

- Ile razy już to robiłeś?

- A co?

- Jesteś profesjonalistą.

- Dziękuję. Znaczy o ile to był komplement - zaśmiał się lekko, a ja do niego dołączyłem.

hey i jak ? jak wiele ludzi teraz usunie tą książke z bibioteki?

miłego dnia i nocy wszystkim!

Bolesna Przyjemność / MukeWo Geschichten leben. Entdecke jetzt