[6] "Nie płacz!"

292 20 0
                                    

Po chwili do mojej komnaty weszła Mihrimah. Szybko otarłam łzy i się ukłoniłam. Córka Valide usiadła obok mnie.
- Nie płacz! Anna poszła tylko jeden raz do alkowy! Drugi raz już nie pójdzie i ja tego dopilnuje. - Powiedziała.
- Dziękuje pani.
- Nie powinnaś się denerwować nosić pod sercem dziecko. Teraz chodź do ogrodu.
Razem z Sułtanka poszłam do ogrodu. W ogrodzie spotkałyśmy Elmas i Mehmeda. Była wściekła kiedy zobaczyłam ich razem, ale Mihrimah mnie uspokoiła. Ukłoniłyśmy się i poszłyśmy dalej. Sułtan chcial ze mną porozmawiać, ale Mihrimah mi na to nie pozwoliła. Poszłyśmy dalej. Chodziłyśmy po ogrodzie pełnym pięknie pachnących kwiatów. Po kilku godzinach wróciłyśmy do pałacu. Usiadła na ottomanie. Do mojej Komnaty weszła Esel.
- Czego chcesz?! - Krzyknęłam.
- Chce z tobą porozmawiać.
- Siadaj. - Wskazałam ręka krzesło bok mnie. Usiadła. - O czym chcesz rozmawiać?!
- Doszłam do wniosku, że nie chce być faworytą Sułtana. Chcę być twoja najwierniejszą służącą! Sadyka jest na mnie zła, ale mnie to nie obchodzi.
- Wiesz co mówisz?!
- Tak. Błagam Cię pani wybacz mi.
- Wybaczam. Skoro tak bardzo chcesz to możesz być moja służącą.
- Dziękuje pani. Masz dla mnie jakieś zadanie?
- Tak. Naszykuj mi suknie na wieczór idę na kolacje do Valide.
- Jak sobie życzysz.
- Ja idę do hammamu, a tu Naszykuj suknie i biżuterię.
Wyszłam z Komnaty i poszłam do hammamu. Po godzinie wyszłam. Esel naszykowała mi piękną jasno fioletową suknie, średniej wielkości diadem, kolie i kolczyki. Ubrana w swój strój wyszłam z Komnaty wraz z służącymi i Esel. Poszłam do Komnaty Hurrem. Była już tam Mihrimah i Sadyka. Weszłam, ukłoniłam się a następnie usiadłam obok Mihrimah.
- Brakuje jeszcze Mehmeda. - Powiedziała Rusinka.
Zdziwiłam się. Nie wiedziałam, że Mehmed tez będzie. Po chwili padyszach też przyszedł. Każdy z obecnych na zabawie wiedział, że jestem zła na Mehmeda. Nie siedziałam długo na kolacji. Po godzinie poszłam do swojej Komnaty. Po kilku minutach położyłam się spać.

Hasëki Mihrisah SułtanWhere stories live. Discover now