Drzwi windy rozsunęły się ukazując bardzo nowocześnie urządzony salon. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, zauważając kilka osób, nie wiem kto to, ale jeden z nich ma jakiś wielki młot a drugi jakieś światełko w klatce piersiowej. Stanęłam za Furym czekając na rozwój akcji.
- Ekhem - Nick odchrząknął zwracając ich uwagę.
- O Fury, co cię sprowadza w nasze skromne progi? - spytał ten ze światełkiem.
- Muszę wam kogoś przedstawić - czarnoskóry odsunął się w bok ukazując mnie.
- O dziewczyna - powiedział znów ten ze światełkiem.
- Brawo Stark, spostrzegawczy jesteś - powiedziała rudowłosa kobieta stając obok niego.
- Kto to? - spytał umięśniony blondyn o niebieskich oczach.
- Miło że pytasz Kapitanie - powiedział Fury - To jest Charlie - przedstawił mnie - I musicie się nią przez jakiś czas zająć - dodał.
- Za przeproszeniem, po jaką cholerę? - ten Stark zaczyna mnie irytować.
- Język! - upomniał go ten blondyn.
- Dowiesz się w swoim czasie Stark - rzekł Fury - A teraz wam ją zostawiam, tu są jej akta - położył na stoliczku teczkę z moim imieniem - Opiekujcie się nią i radziłabym jej nie denerwować - powiedział i ruszył do windy.
-Nic z tego nie rozumiem - westchnął Stark i podszedł do barku z alkoholem.
Rudowłosa kobieta przewróciła na jego słowa oczami, po czym podeszła do mnie.
-Cześć - zaczęła - Nazywam się Natasha Romanoff, ale mów mi Nat - uśmiechnęła się i podała mi rękę, którą uścisnęłam - Ten irytujący dureń, to Tony Stark - wskazała na tego przy barku, pomachał mi - Ten umięśniony blondyn to Steve Rogers - wskazała na niego a on mi zasalutował - Ten rozwalony na kanapie to Clint Barton - spojrzał na mnie i się uśmiechał - Ten w kuchni to Bruce Banner - również się uśmiechał - A ta blondi z młotkiem to Thor - przedstawiła wszystkich.
Thor podszedł do mnie i ucałował moją dłoń mówiąc:
- Witam piękną damę - uśmiechałam się nieśmiało na te słowa i gest.
- To skoro już wszystkich znasz to, zaprowadzę cię do pokoju w którym będziesz mogła się przebrać - skinęłam tylko głową i poszliśmy, jak bodajże, w stronę pokoju.
___________________________
Cześć!
Jest już następny rozdział 😁
Mam nadzieję że się on wam spodobał, prosiłabym szczere opinie i wszelkie błędy zgłaszać! Do następnego 😘
YOU ARE READING
Jestem Przeklęta | Avengers
FanfictionCharlie nigdy nie była normalna, no bo jaka normalna osoba włada ogniem? Oparcie miała tylko w rodzicach, byli dla niej wszystkim, lecz przez jej brak kontroli nad mocą w jedną noc straciła wszystko. Tragedia powtórzyła się pare lat później, z próbą...