25. uNdErStAnD

3.2K 322 76
                                    

SERDECZNIE ZAPRASZAM DO NOWEGO FF "OH NO!" Z VICTURI!


>Rozdział nieco w innej formie, gdyż, iż, ponieważ będzie to zacny notatnik Kurose i jego rozmowa z Yuurim<


Dobra Victor. Jak będziesz to czytał możliwe, że pokićkam pytania. Dopisywałem je w domu do odpowiedzi Yuuriego. Nie zrozum więc tego źle, ale raczej wszystko jest db. I jak pismo bd rozmazane to nie moja wina! (Pisać mi się nie chciało)

Jesteście blisko ze sobą?

To skomplikowane.

Serio? Więc... Może mi trochę opowiesz? Jak było, jak się spotkaliście?

No to.. spotkaliśmy się na lodowisku.. Wjechał we mnie. Ja od zawsze byłem oczarowany jego jazdą, stylem, osobowością, inaczej mówiąc podziwiałem go. Wiedział przez co przeszedłem od Yuria, który stał pod kiblem i słuchał mojego marudzenia. Victor zdecydował się mnie trenować...

I było kolorowo, tak?

Heh.. Nie do końca. Czasami tracił nad sobą kontrolę, gdy coś mi nie wychodziło, więc popadałem w większy stres. Później postanowiłem wyprowadzić się od rodziców i mieszkać sam, ale Victor.. Znowu zmienił charakter i zaczął mi miauczeć, że beze mnie nie przeżyje. Jak mi się nie udawało krzyczał na mnie, a ja miałem zamiar popełnić samobójstwo... Ale on zawsze mnie ratował..

Pewnie niedawno dowiedziałeś się, że zażywał narkotyki... Wiem o nim nieco więcej od Ciebie. Jego rodzice jak chyba już zdążyłeś ich poznać, niezbyt akceptują.. Jego. Wszystko co wybrał w życiu jest złe. Raz się zbuntował i uciekł, gdzie spotkał tego blondyna zagłębiając się w świat używek.

Ta... Znam typa.

Możesz być spokojny, jest pod moim czujnym okiem i codziennie zażywa tabletki.

I tak się trochę cykam.

Yuuri.. Powiedz mi czego chcesz.

Nie chce się go bać.. Nie chce pomyśleć, że może się stać coś.. złego?

No dobra.. A.. teraz mi powiedz, dlaczego odrzucałeś jego zaloty?

Bo nie jestem gejem?

Jesteś. I się nie kłóć. Widać to po Tobie.

Super..

I zapewne już się z nim kochałeś. Powiedz.. Był jak wygłodniałe zwierze żądne Twego ciała czy.. *I W TYM MOMENCIE DOSTAŁEM Z LACZKA W DUPE I MNIE BOLI! (pisane o 2:34)*

Eh.. Zmieniając temat. Dlaczego tak bardzo nie chcesz się do tego przyznać? To nie grzech.

Grzech czy nie grzech, mam przykre wspomnienia ze szkoły. Kiedyś powiedziałem, że nie interesują mnie dziewczyny to byłem tematem numer 1 w całej szkole. Wszyscy mnie omijali, naśmiewali się ze mnie, a czasami do tego dochodziły tortury.

Jakie tortury?

Takie jak u Victora. To nie tak, że mnie gwałcili... Ale.. To pod to podchodziło. A ja byłem i jestem za słaby by się bronić..

Więc nie odzywasz się od gwałtu... Ponieważ..

Tak. To idzie w takiej kolejności:

Szkoła--->wspomnienia(gwałt)--->wydarzenia z krzyczącym Victorem--->gwałt na dzielni--->podobieństwo do Victora--->zachowanie Victora--->depresja lvl Hard.

Rozumiem. Czyli... Gdybyś był pewny Victor'a... to..? 

Gdyby się zmienił.. Ale nie tak, że całkowicie. Chcę mieć pewność, że... To nie jest tak, że jest niebezpieczny! Czuję się bezpiecznie w jego obecności.. Naprawdę! Chcę mieć tylko pewność, że tego nie zniszczy. Chciałbym móc pokochać jego prawdziwe oblicze..

Czyli droga do Twojego odezwania się należy do Victora. Mówiąc w skrócie.

Tak.

Jakbyś zareagował gdybym mu to pokazał?

Zabiłbym się.

To upewnię się, że przy tym będziesz.

CO?!

W tym momencie wyszliśmy z pokoju, a ty zabijałeś mnie wzrokiem. Myślę, że jesteś mi coś winny, że to wszystko od niego wyciągnąłem. Liczę na rekompensatę Nikusiu <3 Obojętnie czy pieniężną czy w naturze ;*

Mam nadzieję, że wiesz już co zrobić..

***

Hey!

NA POCZĄTEK JESZCZE RAZ ZAPRASZAM DO "OH NO!" Z VICTURI! Będzie to na zasadzie textingu, takie pół na pół. Bo pisać też chce xD... Ale zapraszam!

Teraz. BUm BUm BUM!

ZARAZ KONIEC XD

Ave... nareszcie. :*

Dziękuję Wam za wszystko <333 kocham wasze spamy ^^

Do napisania,

Sashy ;3

✖  || IF I HAD YOU || VictuuriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz