bad boys ||zakończone||

Zobaczymy

- M-m-mar-rcus n-ni-ena-widze c-cie. - powiedziała płacząc i wykorzystując okazje dała mi w ryja.
Przez tą suke sie o mało co nie przewròciłem.
- kochanie o co jej chodzi? - spytała Patrycja
- nie nazywaj mnie tak! - powiedziałem z przejęciem w głosie
Pobiegłem za nią.
- madzik czekaj. - krzyczałem
- nie! Zostaw mnie! - wykrzyczała z łzami w oczach.
- prosze daj mi to wszystko wytłumaczyć.
- nie już za dużo widziałam.
Podeszłem do niej i złapałem ją za nadgarstek.
- zostaw mnie. - pròbowała sie wyrwać ale nie udowało jej sie to.
- dobrze ale najpierw ci to wyjaśnie!
Nagle podbiegła do mnie Patrycja.
- no co kochanie? Już chcesz sie mnie wyprzeć? - powiedziała przybliżając sie do mnie.
- tak. I nie nazywaj mnie tak idiotko. Nie rozumiesz że jakbym tego nie zrobił przed kamerą to młode węże nie tylko by mnie zabiły ale też wszystkich moich przyjaciòł?
- po pierwsze to twoja dziewczyna jest suką a po drugie to wciąż tu jest kamera.
- i? Teraz mnie to nie obchodzi.