31

618 38 21
                                    

Lily pov.

Tego samego dnia wróciliśmy do domu. EunRi, która okazała się naprawdę super osobą, miała dzisiaj u nas nocować.
Jako iż nie wyglądało na to, że któryś z chłopaków się ruszy i zrobi nam kolację, sama wstałam i poszłam do kuchni.
(E)- Pomóc ci, Unnie*?
(L)- Jeżeli chcesz..
Rzuciłam, po czym lekko się uśmiechnęłam. Miałam zamiar zrobić zwykłe kanapki, więc z pomocą dziewczyny zajęło nam to jakieś 10 minut. Bo przecież trzeba było zrobić ich dużo.
Postawiłam talerz z jedzeniem na stół i jak na zawołanie przybiegła cała siódemka. Usiadłam na krześle biorąc w ręce kanapkę. Po kilku sekundach usłyszałam ciche pomruki. Spojrzałam w dół i zobaczyłam Zico. Pies dużo ostatnio urósł, sięgał mi do połowy ud.
(L)- A ty co? Też chcesz~?
Jako najlepsza właścicielka ever podałam psu kanapkę.
(JB)- Jak będziesz potem głodna, to nie proś mnie, żebym ci dał..
(L)- Ależ bądź spokojny! Od tego mam Marka~
Wspomniany spojrzał na mnie z miną idealnie wyrażającą ";')". No przepraszam, ale mam chłopaka, który tak by the way jest super, więc trzeba korzystać~.
Kiedy wszyscy zjedli, talerze zostały zabrane -ku mojemu zdziwieniu- przeze mnie. Tak, ze mną jest coś ostatnio nie halo..

Jackson pov. (chyba nowość ;-;)

Po tej jakże "pysznej" kolacji usiadłem sobie na spokojnie w salonie. Raczej nie na spokojnie. Przecież ja Jackson jestem! W związku z tym po kilku sekundach się znudziłem.
(J)- Eeee!!
(YY)- Co się stało?
(J)- Nudzi mi się~
Wstałem z miejsca i zacząłem chodzić w kółko.
(M)- Mógłbyś przestać? Denerwuje mnie to..
(L)- Oooooo! Jackson, kontynuuj!
Zrobiłem jak powiedziała, myśląc przy okazji co możemy porobić. I tak, ja też mam mózg..
(J)- Tyyyyy~ Jedziemy na wakacje?
Żeby się zgodzili~ Moje mięśnie potrzebują odpoczynku..
(JB)- Drogie dziecko, zaczyna się jesień, mamy przygotowania do comeback'u, a ty mi tu pier- mówisz o takich rzeczach..?
(J)- No, ale-
(JB)- Jedyne co mogę zrobić, to kupić ci bilety do muzeum!
(J)- Nie lubię muzeów**..
(JB)- A ja wręcz przeciwnie. Jedyne miejsce gdzie jesteś cicho dłużej niż dwie minuty!
Fuknąłem pod nosem i obrażony wlazłem po schodach na górę. Wang też ma uczucia!

BamBam pov. (Kolejna nowość ;-;)

Jackson hyung- Wait, what? Koleś, jesteś w swojej głowie.. Mówi się WANG poszedł na górę ;-;.
Szczerze mówiąc też zacząłem się nudzić. A, że Yugyeom,mój craaash *-*, siedział obok to trza to wykorzystać!
(BB)- Yug~ Idziemy na zakupy?
Tak Kunpimook, mądry tyś jest bardzo.. Nic lepszego nie mogłeś wymyślić? Trzeba chociaż było powiedzieć "Chodźmy na miasto"..
(YY)- Pewnie! Pomożesz mi~
Oooooo kufaaa~ Wygrałem życie *-*. Mamo, mówiłem, że jestem zdolny i dam sobie radę!
Wstaliśmy z miejsc i poszliśmy się ubrać. Po chwili wyszliśmy z domu i udaliśmy się w stronę centrum handlowego.

Jinyoung pov.

Każdy powoli wykruszał się z domu, niczym suchy kwiat pod wpływem wiat- Co jest nie tak ._.? Mówię jak jakiś ułomny poeta..
Kontynuując, Jackson w pokoju, YugBamy gdzieś wyszły.. Tak więc ja też mam zamiar to zrobić!
(JY)- Jae, idziemy gdzieś?
(JB)- Okeej~!
Wwoooo!!! Poszło szybciej niż ostatnio ;')..

Youngjae pov.

Cały czas rozmawiałem z EunRi, więc nie zwracałem zbytnio uwagi na to, co dzieje się dookoła.
(E)- Oppa.. Idziemy do mnie?
Dziewczyna mocno zarumieniła się mówiąc to. Na szybko rozważyłem wszystkie opcje, które mogą stać się w jej domu, biorąc pod uwagę to, że mieszka sama.
(YJ)- Jasne!

Lily pov.

Złapałam za telefon zaraz po tym, jak EunRi i Youngjae wyszli. W domu byłam jeszcze ja, Mark i Jackson. Tego ostatniego osobnika mam zamiar się pozbyć. No tak na chwilkę!
- Max pędem do nas i zabieraj stąd Jacksona!
~ Jaki zbieg okoliczności! Właśnie do niego idę~
- To się pośpiesz..
Tak właściwie to Mark mi kazał.. Nie wiem po co, ale okej~!
Pięć minut później drzwi wejściowe się otworzyły, a do środka zawitał Max.
(Max)- Gdzie ta kluska?
(M)- W pokoju!
Chłopak wszedł na górę i po chwili wrócił z uśmiechniętym Wangiem.
(Max)- To my idziemy!!
(L)- Tak, tak, do później!
Drzwi się zamknęły, a Mark schował telefon do kieszeni i uśmiechnął się.
(M)- No.. To jesteśmy sami do jutra..

⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙

*Unnie - dziewczyna mówi tak do starszej siostry/przyjaciółki

**Nigdy więcej nie chce widzieć tego słowa.. Dwa razy sprawdzałam jak się pisze ;")

Tak, to ja ;') Tak właściwie, to nie mam pojęcia dlaczego nie potrafię pisać rozdziałów wcześniej :/ Mimo tego, że próbuje nie wycisnę nic na siłę..
Ale no! Dodaje, tak na urodziny BamBam'a ^^ Mojego kochanego UB, keke
Do następnego! (Mam nadzieję, że teraz dodam szybciej ;;)

I Love This Idiot || Got7 PL ✔Where stories live. Discover now