Rozdział 3.

469 15 1
                                    

-Hej Daniel-pokiwalam w stronę rozpromienionego blondyna.
-Hej Herm. Słyszałem o incydencie z moim bratem ..przykro mi to skończony kretyn-westchnal.
-Spokojnie wyjaśniłam z nim ta sprawę.
-Niedługo będziesz mieć go z głowy.
-A właśnie-zaciekawiona postanowiłam zapytać-dlaczego zmieniacie szkołe?
-Bo widzisz w naszym rodzinnym mieście nie dzieje się za dobrze. Miasto i mieszkańcy nas potrzbują sama rozumiesz chyba ?-smutno dodał- Nie mamy wyboru.
-Rozumiem-odparłam delikatnie uśmiechając się do niego.

***

-Turniej juz niebawem, stresujesz się? -podszedł do mnie Brian Chest-nowy kapitan naszej drużyny.
-Najpierw muszę dowiedzieć się jakie będą konkurencje-ściszyłam głos i szepnęłam-.. prawdopodobnie znowu będzie coś z pływaniem, dlatego ćwiczyłam juz trochę z Cho.
-Rozumiem w każdym razie chciałem powiedzieć, że zawsze możesz na nas liczyć ! Cała drużyna obowiązkowo będzie ci kibicować Hermiono!-uścisnął mnie mocno I wziął na ręce. Wiercilam się i piszczałam ale uparty chłopak nie puszczał. W końcu weszliśmy do Wielkiej Sali śmiejąc się w niebo głosy, dlatego wzrok wszystkich utkwił na nas.

-Chest puszczaj!-śmiałam się poruszając energicznie nogami.
-Królową należy traktować z szacunkiem-po czym parsknal śmiechem.
-Mówi chyba, że masz ją puścić!?-podszedł do nas wkurzony Bleis.
-Zabini wyluzuj..-śmiał się Brian ale przyjaciel 'przejął mnie' i zaprowadził do stołu Ślizgonów, po czym posadził po środku jego , a Malfoya.

-Moja mama chyba chodzi ze mną do Hogwartu!-krzyknęłam głośno kiwajac głową.
-Malfoy wyjaśnijcie to sobie-Bleis wzruszył ramionami i zaczął jeść owsianke.
-Malfoy ?-zwróciłam się do blondyna jednak ten również zaczął jeść-Eh..

***

Po obiedzie ruszyłam do gabinetu dyrekcji. To właśnie dziś miałam się dowiedzieć o naszych zadaniach.

-Mam dla was chyba dobre wieści. W tym roku żadnych smoków- uśmiechnęła się miło Minewra-Pierwsza konkurencja będzie polegać na tym aby znaleźć w wodzie zaczarowane pudełko. Każde z tych 4 pudełek będzie mieć kolor waszego domu. Z ich pomocą dowiecie się co będzie następnym wyzwaniem.

***

-Juz wiesz co będzie jako pierwsze ?-tłum przyjaciół otoczył mnie ze wszystkich stron.
-Będę musiała znaleźć pudełko z kolorem naszego domu w jeziorze.-skrzywiłam się mimowolnie.
-To będzie łatwizna! -krzyknął ktoś z tłumu.
-Dasz rade Hermiona !-krzyczał Harry, a potem posypały się stosy braw. Zmęczona udałam się do pokoju by przygotować się do tego psychicznie.

Dramione//Dwie Drogi +ZakończoneWhere stories live. Discover now