29

2.6K 198 57
                                    


Lauren POV

Wracałam do domu. Nagle zadzwonił telefon, zatrzymałam się na chwilę, żeby odebrać. Wyjęła swój, ale to nie on dzwonił. Spojrzałam za siebie, na tylnym siedzeniu leżał telefon Camili. Zobaczyłam, że dzwoni jej mama, więc odebrałam.

-Camila, gdzie ty jesteś? Ally już wróciła - usłyszałam.

-Tu Lauren. Camila poszła do łazienki i zostawiła telefon- okłamałam ją.  

-Lauren, mam do ciebie prośbę.-

-Tak?-

-Odwieź ją do domu, żeby nie zrobiła nic głupiego- powiedziała, w jej głosie słuchać było troskę.

-Dobrze. Niedługo będziemy-

-Dziękuję- rozłączyła się.

Odłożyłam telefon na bok. Teraz muszę jechać po Camz.

Camila POV

Zostałam bez ubrań. Shawn całował moją szyję. Momentami miałam dreszcze. Wplątałam dłoń we włosy chłopaka i delikatnie za nie pociągnęłam, po czym jęknęłam. Shawn oderwał się od mojej szyi i spojrzał mi prosto w oczy.

-Jesteś gotowa?- spytał, odpinając spodnie. Powoli kiwnęłam głową. -Spodoba ci się- pocałował mnie w czoło i ściągnął spodnie. Spojrzałam na jego przyrodzenie, które jest dość sporych rozmiarów. Ogarnęły mnie wątpliwości, czy to co robię jest dobrze? -Cami, nie myśl za dużo- powiedział i powoli we mnie wszedł. Odchyliłam gwałtownie głowę, poczułam silny ból. Chłopak zaczął powoli poruszać się, na co jęknęłam.

-Jest Okey?- spytał.

-Tak- mruknęłam. Chłopak uśmiechnął się i przyśpieszył. Wygięłam się w łuk.

-Cholera- jęknął. Przyssał się po raz kolejni do mojej szyi, nie przerywając czynności. -Zaraz dojdę- powiedział i wbił się we mnie gwałtownie. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz, ogarniający całe moje ciało. Po chwili Shawn opadł na mnie.

-Jesteś cudowna- pocałował mnie w nos. -Jak się czujesz?-

-Jestem zmęczona- powiedziałam.

-Chodźmy spać- wstał ze mnie i położył się obok, przyciągając mnie do siebie. Położyłam głowę na jego klacie i usnęłam.

----------------------------

Wybaczcie mi🙏

Just Friend?Where stories live. Discover now