#31."Po prostu działaj."

9K 582 132
                                    

Usiadłam na łóżku, trzymając kartkę w drżących dłoniach. To już jest naprawdę niebezpieczne. Zawsze myślałam, że takie rzeczy są tylko w filmach, a tymczasem to dzieje się naprawdę w moim życiu.

Co ja mam zrobić?

Sama sobie muszę poradzić. Nie mogę innych prosić o pomoc, bo to by skończyło się tragicznie, a nie chcę żeby przeze mnie ktoś stracił życie. Samo takie myślenie doprowadza mnie do szału, a co dopiero, gdyby to się naprawdę zdarzyło.

Kurwa! Czy to musiało akurat mi się przydarzyć?! Naprawdę!?

Wstałam i wróciłam do paczki. Wsadziłam do niej kartkę i włożyłam je pod łóżko. Nikt nie może się o tym dowiedzieć. Muszę sama odnaleźć tego stalker'a i dowiedzieć się dlaczego akurat mnie nęka; jaki ma w tym interes. Nie rozumiem też jego działania.

Jednak, wiem jedno.

Muszę z nim wygrać, bo przegrana w tym wypadku oznacza jedno.

Śmierć.

***

Siedziałam w jednym z nowojorskich barów i rozmawiałam z Charlotte przez telefon.
- Postąpiłaś bardzo szlachecko mówiąc mu żeby poczekał, aż ta jego lalunia się może zmieni, ale nie sądzę, żeby ten okres minął, Skylar.
- On traktuje mnie jak przyjaciółkę.- odparłam.
- No to zrób coś, żeby cię tak nie traktował.
- No to powiedz mi co, pani wszystko wiedząca.- prychnęłam.
- Spotykaj się z nim częściej, może wzbudź w nim zazdrość, nie wiem... Zrób cokolwiek.- podsumowała.
- To żeś mi podpowiedziała.
- Jezu, Sky, działaj. Po prostu działaj.
- Na razie nie mogę.- westchnęłam, nie wiedząc co właśnie zrobiłam.
- Dlaczego?
- Ymmm... Mam za dużo na głowie.- powiedziałam szybko.
- Co takiego?- coraz bardziej dociekała.
- No różne rzeczy... Wiesz...- nie wiedziałam co mówić.
- Ktoś zamówił dla pani ten shake.- podszedł do mnie kelner i przede mną postawił lekko różowy napój w szklance, a mi serce zaczęło bić wiele razy szybciej.
- Muszę kończyć. Pa.- rozłączyłam się i popatrzyłam na napój.
- Dziękuję.- kiwnęłam głową i już miałam się go napić, ale w ostatniej chwili się ocknęłam.
- Z czego jest ten koktajl? - spytałam.
- Brzoskwinia, jabłko, banan, kiwi...- zaczął wymieniać - A no i mango.
- Mango?- mój głos zadrżał.
- Tak. W czymś problem?
- Mam duże uczulenie na ten owoc. Mógłby pan to zabrać? - spojrzałam na niego przepraszająco, a ten kiwnął głową. Wziął do ręki szklankę i już miał odejść, jednak go zatrzymałam.
- Kto polecił takie zamówienie? - spytałam.
- Pewna osoba, która miała kaptur na sobie. Podała kartkę i dała pieniądze. Nic nie mówiła, co było dziwne, ale już nie raz szef zganił mnie za to, że obrażam klientów samym wzrokiem.
- Uh... Rozumiem. Dzięki.
- Nie ma za co. - uśmiechnął się ciepło i odszedł.

No i wracamy do punktu wyjścia. Ten ktoś mógł mnie teraz zabić, bo nawet mango w śladowych ilościach mogą wywołać u mnie duszności, spuchnęłabym i w ciągu kilku minut przeszłabym na drugi świat.

A co jeśli ten ktoś, tak naprawdę tylko ze mną tak pogrywa i wie, że nie jestem aż tak głupia? Wie, że nie nabieram się tak łatwo?

Albo może jednak już plan wdraża w życie i naprawdę mogłabym dzisiaj...
Nie chcę nawet o tym myśleć.
Zaczynam powoli się gubić w moich własnych myślach.

Skylar, nie denerwuj się. Nie możesz się stresować. Nie w twoim stanie.

Nagle dostałam sms.

Od: Numer Zastrzeżony

Uwielbiam mango, wiesz?
Ty chyba jednak nie...
Masz uczulenie?
Ups.

Przeczytałam i się zdenerwowałam.
Nie jestem głupia i wiem, co się święci. Ta osoba dobrze wie, że mam na ten owoc uczulenie, a cała ta wiadomość jest przesiąknięta sarkazmem.

Codziennie budzę się z myślą, że mogę naprawdę umrzeć; że ten ktoś może mnie zabić ot tak.

Ja na to nie mogę pozwolić. Nie jestem osobą, która daje za wygraną i tak po prostu przestaje walczyć i się odsuwa od świata, czego pewnie chce mój prześladowca.

Skylar, przestań ciągle myśleć o śmierci!

Mówiła mi moja podświadomość, ale teraz już nie potrafiłam o niej nie myśleć. Za dużo się już wydarzyło, a mojego prześladowcę automatycznie kojarzę ze śmiercią i wszystkim co z nią jest związane.

***

Dostarczono 00:00

Od: Numer Zastrzeżony

Miłość to uczucie, które potrafi zniszczyć, a zarazem odnowić człowieka. Mnie już zniszczyło, ale wiem, że robię dobrze. Zapłacisz za błędy przeszłości. Zapłacisz za Jego błędy. Zapłacisz za wszystko.

-----------------------------
Okay, taki dreszczyk emocji XD
Mam nadzieję, że się bardzo nie boicie 😂❤️ i że jest w miarę ciekawie xdd
No i krótki, ale nie mogłam już go bardziej wydłużyć, nie za bardzo miałam gdzie, no i też taką miałam wizję (czy coś XD), jakby co ;D
Do następnego💪💪
(który według moich obliczeń powinien pojawić się jutro 😂🤔)

Stay High | ✔Where stories live. Discover now