16:50
Temat: Kto nienawidzi pracy?
Dostępni: 707, MC, ####MC: Whoah~! Kim jest ten gość?!
707: Och, heya MC.
707: Wybacz, ale dziś nie mam ochoty na żarty.
MC: Ponieważ mnie lubisz?
707: Ach, no tak.
707: Masz dostępne tylko cztery odpowiedzi.
707: Żart~
~♡~
Na zegarze w moim salonie wybijała już godzina osiemnasta trzydzieści. Ze zmęczenia ominęłam trzy chaty i szczerze tego żałowałam. Ciekawiło mnie o czym MC pisała z Saeyoungiem, lecz pokój rozmów został już dla mnie zablokowany. Mimo, że byłam błędem, miałam swoje granice – aby zobaczyć jakikolwiek chat – musiałam być dostępna na czas.
Bez słowa odwróciłam głowę w stronę okna. Moje oczy ujrzały piękny zachód słońca. Gdyby nie to, że prawdopodobnie była to kolejna iluzja – zapewne bym się tym zachwycała.
— Ciekawe co teraz robisz Saeyoung. — Zapytałam siebie i postawiłam swoje bose stopy na zimnej podłodze.
Po moim ciele nie przeszedł deszcz z powodu zimna. Może i tak by było, gdyby nie to, że zdawałam sobie sprawę, że znajduję się w grze. Powoli ruszyłam w stronę komputera i zaczęłam dalej pracować nad programem, który nazwałam "MC". Nie minęła godzina, a mój telefon wydał z siebie dźwięk przychodzącej wiadomości.
~♡~
Użytkownik 707 jest dostępny/a.
19:21
707:
707: Czyż nie jestem przystojny?
Użytkownik [____] jest dostępny.
[____]: Kazałeś komuś zrobić sobie zdjęcie jak grasz na telefonie?
19:22
707: Tak!
707: Zrobiła je moja pokojówka~
[____]: ...
19:23
[____]: Serio? Żal mi tej Twojej pokojówki.
CZYTASZ
ERROR | Saeyoung Choi | Mystic Messenger
FanfictionJestem błędem tej gry i doskonale o tym wiem. Kiedy pierwszy raz cię ujrzałam - zakochałam się w tobie od razu. Pewnego dnia, kiedy patrzyłam na nocne niebo zauważyłam spadającą gwiazdę. Zażyczyłam sobie wtedy pewnej, głupiej rzeczy. Chciałam abyśmy...