Rozdział 36

3.1K 165 7
                                    

Amy

Od samego rana dopinałam wszystko na ostatni guzik. Od fryzjera pojechałam do restauracji, gdzie miało się odbyć przyjęcie weselne i sprawdziłam czy wszystko było okay. Niektórzy patrzyli na mnie jak na wariatkę, ponieważ nie codzinnie biega się po mieście w wałkach na głowie. Wróciłam do domu, gdzie były już kosmetyczki, które zajęły się moimi paznokciami i makijażem. Następnie pojechałam do fryzjera, by ułożyli mi włosy. Kiedy byłam prawie gotowa, ponownie wróciłam do domu. Założyłam suknię ślubną, buty i welon. Nie mogłam się doczekać spotkania z moim narzeczonym, który miał czekać już w kościele. Wsiadłam do jego BMW, którym Gus przyjechał po mnie i El. Opuściłm auto i skierowałam się do kościoła.

- Mamo? - zapytała Ellie.

- Tak?

- Denerwujesz się?

- Nie.

- Też bym chciała być tak szczęśliwa jak ty i Nick.

- Ellie, skarbie będziesz szczęśliwa. Zasłużyłaś na to. Przeżyłaś tyle smutnych chwil, mimo, że jesteś taka młoda. Zobaczysz, że będziesz szczęśliwsza niż ktokolwiek inny. A teraz chodźmy, nie chcemy się przecież spóźnić. - pocałowałam ją w czubek głowy.

- Masz rację. Wszyscy już na nas czekają.


Po powiedzeniu sobie sakramentalnego "tak", pojechaliśmy do restauracji. Tanczyliśmy do świtu. Kolejnego dnia pojechaliśmy na cmentarz, odwiedzić grób mojej siostry i jej męża.

***

Spakowaliśmy się i polecieliśmy na Florydę. Tylko nasza trójka. Tylko ja i moja rodzina

***
Jeszcze jeden rozdział i kończymy... Mam nadzieję, że rozdział się podobał i przepraszam, że tyle musieliście czekać... Jutro ostatni rozdział i zakańczamy "Will you marry me"
Być może jeszcze dziś opublikuję rozdział 37...

Will you marry me?Where stories live. Discover now