Rozdział 4

649 52 20
                                    

~*~

*Narrator*

Chłopak westchnął przeciągle, gdy kobieta mu odmówił i już chciał dalej prosić recepcjonistkę o pozwolenie, ale wtedy usłyszał głos tak bardzo podobny do jej, jednak był inny.

- Niech wejdzie.- Powiedziała blondynka stojąca kilka metrów za nim. Czarnowłosy słysząc głos dziewczyny obrócił się w jej stronę. 

Przed nim stała długowłosa blondynka o delikatnych rysach twarzy z niebieskimi oczami. Dopiero po kilku sekundach rozpoznał ją z gazety, którą czytał. To była modelka znana jako Serukami Aiko.

- Ale...- Siwowłosa chciała zaprzeczyć, w końcu według instrukcji mogła wchodzić tylko i wyłącznie rodzina. Dziewczyna od razu jej przerwała.

- Jak co proszę powiedzieć, że to ja go wpuściłam.- Wytłumaczyła i odebrała od kobiety kartę, a następnie obróciła się napięcie, a jej włosy zafalowały w powietrzu.- Chodź.- Mruknęła i skierowała się na piętro. Od razu chłopak ruszył za nią.- Kłamałeś.- Bardziej stwierdziła niż zapytała, a on idąc za nią skrzywił się i wziął do płuc na te słowa więcej powietrza.

- N...- Czarnowłosy od razu chciał zaprzeczyć, ale Aiko mu na to nie pozwoliła wchodząc mu w słowo.

- Powiedziałaby mi.- Powiedziała i zatrzymała się przed jakimiś drzwiami. Chłopak przystanął, a dziewczyna spojrzała na niego przez ramię.- W tej chwili śpi, więc długo nie posiedzisz. W dodatku rodzice mają niedługo przyjść, a przez to, że cię wpuściłam mogę mieć problemy.- Wytłumaczyła i zaraz po tym jak przejechała kartą po czujniku, otwarła drzwi. 

Weszła do środka, a chłopak skinął głową i wszedł za nią. Gdy już zamknął drzwi dziewczyna siedziała na krześle przy łóżku. Nie widział kto leży na posłaniu, ponieważ zasłona powieszona pomiędzy dwoma łóżkami ograniczała mu widoczność z miejsca koło drzwi. Jednak z tego miejsca dostrzegał szafkę nocną stojącą obok okna. W wazonie stały świeże czarne róże. W jego głowie od razu pojawiło się wspomnienie jak Alex mu kiedyś o tym mówiła. Pomimo tego, że nie widział pacjentki nie koniecznie śpieszyło mu się by ją zobaczyć. Bał się zawieść, że to jednak nie ona, chociaż wszystko na to wskazywało. Blondynka spojrzała na czarnowłosego, który stał nadal przy drzwiach. Dziewczyna zmarszczyła brwi i odezwała się do niego.

- Nie stój tak tam. Zaraz będziesz musiał się zbierać i nawet jej nie zobaczysz.- Powiedziała ze śmiechem. 

Chłopak wziął głęboko powietrze do ust i powolnym krokiem z mocno bijącym sercem podszedł do łóżka i lekko odsunął kotarę. Na szpitalnym łóżku, na żelowym materacu, na którym również on się obudził leżała dziewczyna, którą tak dobrze znał. Miała długie białe włosy, które teraz były rozrzucone po poduszce, natomiast oczy, które niegdyś piękne błękitne oczy, które się w niego wpatrywały zostały przykryte powiekami. Białowłosa nie była wychudzona, ale mimo to bardzo szczupła. Wpatrywał się w Alex przez kilka minut nadal nie mogąc uwierzyć, że w końcu po trzech miesiącach ujrzał ją ponownie. Do rzeczywistości przywołała go z powrotem siostra dziewczyny. 

- Niestety, ale musisz się już zbierać.- Odezwała się ze smutkiem.- Rodzice solidnie zabraniają jej się z kimkolwiek widzieć, a zaraz mają przyjść.- Wyjaśniła i wstała z taboretu uśmiechając się przepraszająco.- Ale powiem jej, że przyszedłeś. 

Chłopak pokiwał tylko głową i podszedł jeszcze bliżej do łóżka. Przykrył jej małą dłoń swoją, a po kilku sekundach zabrał. Podszedł do blondynki i razem z nią ruszyli do drzwi. Dziewczyna je otworzyła i przepuściła czarnowłosego. Stanęła w drzwiach i jeszcze raz odezwała się do gościa swojej siostry.

- Miała to być tajemnica, ale Ci powiem. Za dwa tygodnie wychodzi ze szpitala jeśli wszystko będzie dobrze, a za miesiąc ma dołączyć do szkoły dla byłych graczy Sword Art Online.- Wyznała i pomachała mu na pożegnanie. 

Chłopak stał dwa metry od drzwi, więc gdy je zamknęła nie uderzyła go w twarz. Stał chwilę w lekkim szoku, ale zaraz się uśmiechnął i skierował do drzwi prowadzących na zewnątrz szpitala. Na korytarzu prowadzącym do dziewczyny, czarnowłosy minął się z rodzicami obu sióstr, ale ani on, ani ich rodziciele nie zwrócili na siebie uwagi mijając się na wzajem obojętnie. Kirito od razu skierował się na stację i stamtąd pojechał na odpowiedni przystanek, a potem skierował się do baru Agil'a, gdzie często spotkał się z Klein'em. Miał nadzieję, że oboje tam będą, więc gdy tylko przekroczył drzwi budynku przeskanował wzrokiem pomieszczenie, w końcu natrafiając na wzrok swojego rudowłosego przyjaciela.

- Znalazłem ją!- Ogłosił, a dwójka obecnych mężczyzn zmarszczyła brwi w niezrozumieniu. 

- Kogo?- Zapytał Klein, a Kirito spojrzał na niego z lekkim zdziwieniem. W końcu powinien kojarzyć o kim mówi.

- No, Alex!- Powiedział, a rudowłosy od razu wstał z miejsca, przewracając przy okazji stołek barowy za sobą, na którym siedział. 

- Co?! Jak?!- Krzyknął do przyjaciela patrząc na niego w wyczekiwaniu.

- Klein! Krzesło! Mówiłem Ci przecież ostatnio byś mi baru nie demolował!- Wydarł się na niego czarnoskóry, a winowajca przeklął pod nosem podnosząc przewrócony mebel.

- Sorka.- Mruknął i spojrzał na czarnowłosego, który zaśmiał się lekko.- No mów!

- Byłem sprawdzić ostatnie szpitale i ją znalazłem!- Krzyknął siadając na barowym stołku pod czujnym okiem przyjaciół.- W dodatku dowiedziałem się, że będzie chodzić z nami do szkoły!- Oznajmił ucieszony. 

Zaraz po tych słowach rozmowa na ten temat rozwinęła się, a po półgodzinie przeszli na inny temat rozmowy. Do domu natomiast wrócił, gdy dopiero zaczynało się ściemniać, czyli o godzinie dziewiętnastej.

~*~

Yoooooo!!!!!!

Tjaaaaa długo mnie nie było, prawda? Trochę się teraz u mnie dzieje i nie mam zbytnio ochoty by cokolwiek pisać, ale raz na jakiś czas po pierwsze trzeba, po drugie warto się czasem oderwać. W dodatku zachorowałam -.- Prawie w ogóle mówić nie mogę! To jest strasznie upierdliwe ;-; Długo nie posiedzę, bo moja siostra chcę wejść, a ja i tak szczerze nic na dzisiaj już nie zrobię. Mam nadzieję, że rozdział wam się chociaż trochę podoba! 

Bayoooo!!!!!!

Kazenakii

PS. 

KOMENTUJCIE!!!!!!

ORAZ

GWIAZDKUJCIE!!!!!!

Odnaleźć siebie II | Sword Art OnlineWhere stories live. Discover now