Rozdział Czterdziesty

7.3K 208 229
                                    

Dzień dobry/Dobry wieczór!

Niezręczne, zboczone scenariusze czas zacząć!

Jeżeli ktoś poczuje się zgorszony to polecam jednak omijać rozdziały z oznaczeniem [+18], bo zazwyczaj będą takie... No (a to na pewno nie jest ostatnie!). Pewnie zawsze znajdzie się ktoś, kto pisze coś mocniejszego, ale ja odpowiadam za siebie, więc wiecie. Taaak tylko ostrzegam.

Nacieszcie oka wy wszyscy, którzy nazywacie siebie zboczonymi!

(uważajcie z wyobraźnią - co raz zobaczone już nigdy nie będzie od-zobaczone, także pozdro)


[+18] GoM + Kagami + Hanamiya + Takao + Kasamatsu, gdy widzi jak się masturbujesz!

< Być może niektóre poniższe opisane sytuacje wydadzą się wam dziwne, nieprawdopodobne, obleśne(?) albo po prostu głupie. Jednak różne rzeczy się zdarzają, ludzie mają różne zboczenia (a poza tym to tylko scenariusze, a Marli lubi się powygłupiać), przymrużcie oczy czy coś, polecam>

Akashi

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

A jednak trudno jest przestać i tak po prostu odejść, kiedy odczuwa się taką przyjemność.

Przez długi czas nawet przez myśl nie przeszło ci, aby spróbować pieszczot w samotności. Akashi sprawdzał się jako kochanek wręcz fantastycznie i nigdy nie pozostawił cię niezaspokojonej w łóżku. Poza tym naiwnie uważałaś, że masturbacja to raczej męska sprawa.

— Boże... tyle lat żyłam w nieświadomości — wydusiłaś i oparłaś głowę o krawędź wanny, wbijając zamglone spojrzenie w sufit. — Jestem w raju.

Brałaś kąpiel w osobistej łazience twojego chłopaka i postanowiłaś się troszkę zrelaksować. Ostatnio chodziłaś spięta, nie miałaś na przyjemności czasu, ale gdy nadszedł weekend i nocowałaś w rezydencji Akashiego, oczywistym było, że pierwszą noc spędzicie na namiętnościach. Nie narzekałaś.

Teraz jednak, leżąc z lekko rozwartymi na boki nogami w wielkiej wannie i pozwalając by ciepła woda cię obmywała i łaskotała (dolałaś naturalnego olejku do wanny), postanowiłaś spróbować tej "zabronionej czynności" i wsunęłaś dłoń między swoje uda. Z uwagi, że robiłaś to po raz pierwszy, na początku ostrożnie badałaś opuszkiem palca wrażliwe na dotyk rejony swojej kobiecości, aby zorientować się czy takie samotne pieszczoty mają jakiś sens.

— Ugh...

Ruchy twojego palca stawały się coraz pewniejsze, a ty jakby wyłączyłaś myślenie, koncentrując się jedynie na przyjemności i skurczu podniecenia mieszczącego się w podbrzuszu. Niemożliwe, ty naprawdę zbliżałaś się do osiągnięcia orgazmu! I to bez pomocy Akashiego!

Ciekawe co by na to powiedział?

— Nie musi wiedzieć..!

— Za późno. — Znieruchomiałaś i obejrzałaś się w stronę wejścia do łazienki. — Niczego przede mną nie ukryjesz, kochanie.

Pieszczotliwy zwykle zwrot ''kochanie'', tym razem zabrzmiał wyjątkowo groźnie w jego ustach. Nie obchodziło cię to, że niemal szczytowałaś, miałaś ochotę utopić się w tej wannie za wstydu. Akashi w tym czasie podszedł do ciebie, kucnął i wsparł podbródek o ręce, które ułożył na krawędzi wanny.

Cały czas niezmiennie wpatrywał się w twoje oczy, a ty czułaś jak płoną ci policzki.

— P-prze-

— Wcale nie chcesz za to przepraszać, [Imię] — stwierdził, a ty grzecznie umilkłaś. — Rozchyl nogi.

— ...

KnB Scenariusze [PL]Where stories live. Discover now