**Wally**
Byliśmy już na miejscu. Dziwnie było słychać rozkazów Marsjanina Łowcy, a nie Wodnika. Przyzwyczaiłem się już, że on tutaj rządzi, ale jak mus to mus.
-Dobra dzieciaki. –zaczął Marsjanin, a w nas wszystkich niemal natychmiast narodziła się chęć zabicia go za to, że tak nas nazwał –Król Vertigo znajduje się w środku tej góry. Musimy znaleźć jakieś wejście tam. Flash i Mały sprawdzą stronę góry od północy. Artemis i Wodnik od wschodu. Marsjanka i Robin od południa, a ja od zachodu. Zrozumiano? –wszyscy kiwnęliśmy na znak zrozumienia przekazu
-Wyląduje i będziemy mogli się rozdzielić. –poinformowała nas Megan i tak jak powiedziała tak zrobiła
Wyszliśmy i ja wraz z moim mentorem pobiegliśmy na północ.
***
Sprawdziliśmy wszystkie jaskinie, jamy, ale ani śladu po jakimkolwiek wejściu czy czymś tam podobnym.
-Jak u was? –zapytał telepatycznie Marsjanin
-Nic. –odpowiedział Wodnik
-U nas też. –zakomunikowała Megan
-Tak samo jak u nas. –odpowiedział Flash i wtedy zauważyłem wodospad, a za nim mógłbym przysiąść na... może nie rękę, ani nogę, ale mógłbym przysiąść, że kogoś tam widziałem
-A może tam coś będzie? –zaproponowałem i pokazałem na wodospad. Mój mentor spojrzał tam, a potem na mnie
-Wątpię, ale warto sprawdzić.
Podeszliśmy do niego i tak jak podejrzewałem za nim był jakiś korytarz prowadzący w głąb jaskini. Oboje weszliśmy do niej.
Szliśmy i szliśmy aż dotarliśmy do większej i bardziej oświetlonej jaskini. Było tam trochę stołów, jakiś skrzynek, komputerów i... ciało Króla Vertigo z dziurą w czole.
-Tylko mi nie mówcie, że nie żyje. –pomyślałem i podbiegłem do niego. Sprawdziłem puls i tak jak myślałem. Był już martwy
-Kto mógł to zrobić? –zapytał Flash podchodząc do mnie
-Może Joker? Dowiedział się, że Vertigo ma microchipa i go zastrzelił. A później sam uciekł. –zaproponowałem moją wersję wydarzeń
-Możliwe. –podszedłem do stołów i przyjrzałem się projektowi który był na jednym z nich
-Flash? Musisz to zobaczyć. –mężczyzna podszedł do mnie i spojrzał na plany
-Czy to się plany bomby atomowej? –zapytał zszokowany
-Najwidoczniej tak.
-Ej. Ja i Mały znaleźliśmy plany. Nie spodobają wam się. –powiadomił telepatycznie pozostałych
-Powiedźcie gdzie jesteście. –zarządził Marsjanin
-Po drugiej stronie wodospadu. –odpowiedziałem przyglądając się uważnie planom
-Zaraz tam będziemy.
-Oby jej jeszcze nie zbudowali. -pomyślałem
![](https://img.wattpad.com/cover/125632388-288-k474474.jpg)
CZYTASZ
Szybsza od gwiazd
FanfictionAnn West to kuzynka Wally'ego Westa. Oboje kilka lat temu postanowili powtórzyć eksperyment Flasha i mieć takie same moce co on. Udało im się, ale skończyli w szpitalu. Wally wyszedł z niego po tygodniu ze złamaną ręką, za to Ann, została w nim prze...