*Perspektywa Ellie*
Siedzę już w salonie na kanapie i czekam na Leo. Jeśli ktoś jest ciekawy co ubrałam, to ubrałam biały crop top, spodnie adidas i związałam włosy.(tak jak na zdjęciu)
Znudziło mi się to czekanie na niego, dlatego poszłam do siebie. Kiedy wchodziłam po schodach usłyszałam trzaśnięcie. Z ciekawości wyjrzałam zza ściany, a to był Leo. Na jego twarzy była widoczna złość. W końcu postanowiłam się pokazać.
-Hej-podeszłam i go przytuliłam, a kiedy się odsunęłam widziałam na jego twarzy uśmiech, fałszywy uśmiech.
-Siemka-powiedział i odwzajemnił uścisk
-Długo cię nie było-powiedziałam
-Byłem jeszcze w sklepie-mówił zdejmując buty
-A co kupiłeś?-zapytałam zdziwiona bo nigdzie siatki nie widziałam
-No..-odwrócił się-Chyba zapomniałem ze sklepu siatki-zaśmiał się nerwowo
-Jak można zapomnieć zakupów-zaśmiałam i po chwili wchodziłam po schodach, a Leo szedł za mną
-Najwyraźniej można-powiedział śmiejąc się
-No właśnie widzę-powiedziałam i zaczepił nas mój pies-O hej Lou dawno się nie bawiliśmy razem-pogłaskałam go-Zazwyczaj rodzice, albo brat się nim zajmują i rzadko jest w domu w sumie nie wiem czemu-zwróciłam się do blondyna, a on kucnął i też zaczął głaskać psa
-Fajny jest-powiedział-kiedyś poznasz mojego psa-puścił mi oczko, a ja się zaśmiałamPóźniej poszliśmy do mnie do pokoju i jak zwykle gadaliśmy, wygłupialiśmy i inne podobne rzeczy.
**
-Leo w sumie-mówiłam śmiejąc się-chodźmy gdzieś bo w domu nudno-powiedziałam
-Okej to chodź-wstał z łóżka biorąc ze sobą telefon, zrobiłam to samo i wyszliśmy z domu.
______
-Wiesz, że ten żart ani trochę nie był śmieszny?-śmiałam się-ale nie mogę przestać się śmiać
-Czyli jednak był chociaż trochę-zaśmiał się
-Naprawdę nie był-próbowałam się ogarnąć, ale coś mi nie wychodziło i wybuchnęłam śmiechem
-Co robimy?-zapytał
-Wiesz co-powiedziałam-chodź tam, tłum ludzi tam jest czyli coś się dzieje
-Okej-powiedziałPodeszliśmy bliżej i od razu usłyszeliśmy głośną muzykę. Podoba mi się. Wymieniliśmy się spojrzeniami i znaleźliśmy najlepsze miejsce, z którego wszystko widać.
Tańczyło tam dwoje chłopaków, są na oko jakoś w wieku Leo, albo starsi. Szczerze podoba mi się jak tańczą, nikt nie wie, ale kiedyś strasznie dużo tańczyłam, ale zrezygnowałam z tańca.Nagle usłyszałam głos jednego z nich.
-Może ktoś jest chętny i pokaże nam swoje zdolności?-powiedział dość głośno i okręcił się w koło patrząc na widownie
Szczerze nie wiedziałam, że to zrobię.
-Ja-powiedziałam i się na nich spojrzałam
-Ty tańczysz?-spojrzał na mnie ze zdziwieniem Leo-nie wiedziałem
-Jeszcze dużo o mnie nie wiesz-zaśmiałam się i podeszłam do chłopaków.-Wow nie myślałem, że ktoś tu przyjdzie-powiedział drugi tancerz-zaskoczyłaś mnie-zaśmiał się
-No widzisz-powtórzyłam gest
-Jak masz na imię?-zapytał jeden z nich
-Ellie-powiedziałam
-No to Ellie pokaż na co ciebie stać-pokazał ruchem ręki do przyjaciela, a tamten włączył muzykęChwilę wsłuchiwałam się, znam tą piosenkę. Zaczęłam tańczyć. Widać, że wszystkim tu zebranym się podoba. Gdy spojrzałam na Leo to on się do mnie uśmiechnął.
(Ellie to ta w szarej bluzce i uznajmy, że jest to na dworze)😂
Kiedy skończyłam tańczyć wszyscy zaczęli głośno klaskać i gwizdać. Nie wiedziałam, że nadal dobrze tańczę. Byłam nieźle zmęczona, ale w tym momencie się to nie liczyło. Bardzo się cieszę, że tak się spodobało wszystkim.
-Wow Ellie to było..-zaciął jeden z tancerzy-to było niesamowite!-podszedł do mnie i przytulił-mamy nadzieję, że nie raz jeszcze cię tu spotkamy!
-Też mam taką nadzieję-zaśmiałam sięPo tym wszystkim szukałam wzrokiem Leo. Nigdzie go nie widziałam. Wyszłam szybko z tego całego tłumu i zaczęłam się rozglądać. Zauważyłam go po chwili na ławce, koło sklepu, do którego miałam zamiar wejść po występie.
-Czemu poszedłeś?-zapytałam i usiadłam obok niego
-Chciałem ci kupić wodę, jesteś pewnie mega zmęczona po tym co tam odstawiłaś-zaśmiał się
-Masz rację, nie wiem kiedy ostatnio się tak zmęczyłam-powiedziałam-dawno nie uprawiałam żadnego sportu tym bardziej nie tańczyłam-zaśmialiśmy się oboje
-Nie spodziewałem się, że aż tak dobrze tańczysz-usłyszałam pijąc wodę od blondyna
-E tam kiedyś tańczyłam, ale coś tam jednak zostało w główce-zaśmiałam się po raz setny przy tym chłopaku
-Wracamy już?-zapytał
-Tak chodź-powiedziałam i wstaliśmy z ławki kierując się w stronę domu————————————
Podoba mi się ten rozdział!😂 A wam się podoba? Komentarze i gwiazdki mile widziane ✌🏻😝
CZYTASZ
Kik || L.D
FanfictionZAPRASZAM DO CZYTANIA//Jedna głupia wiadomość, a jednak tyle zmieni w życiu obojgu nastolatków. 10.07.2017-założenie ff ••••••••••• To jest moje pierwsze ff dlatego nie jest idealne i nie każdemu się pewnie spodoba.