Rozdział 2

6.7K 451 538
                                    

Cała trójka stała właśnie przed klasą, w której miała odbyć się ich ostatnia lekcja

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

Cała trójka stała właśnie przed klasą, w której miała odbyć się ich ostatnia lekcja. Najniższy osobnik z ich towarzystwa  stał pod ścianą i co chwilę chował się za pozostałą dwójką znajomych. Chciał być całkowicie zakryty i niewidzialny. Cały czas płonął ze wstydu a spotkanie Yoongiego albo jego znajomych, w tej chwili było jego najgorszą wizją. Nie jest wogóle gotowy, by oddać swój dziewiczy tyłek jakiemuś przystojnemu blondynowi.

-Jimin co ty do cholery robisz?! - spytała już lekko zdenerwowana dziewczyna, gdy ta ruda kluska kolejny raz chciała ją inaczej ustawić. Jak na złość odsunęła się od niego na krok, a chłopak szybko kucnął pod ścianą. - Czego się tak boisz? Nie mów mi, że ten gorący trzecioklasista wpadł ci w oko?- uśmiechnęła się sama do siebie, zakrywając usta swoją ręką z pomalowanymi na czerwono paznokciami. Jej shipperska wyobraźnia zaczęła pracować na najwyższych obrotach. Wyobrażała sobie różne słodkie, a zarazem hot sytuacje między dwójka chłopców z jej nowego shipu. Ogółem mówiąc, posiadała ich dość dużo. Cóż mogła poradzić, że ma wokół siebie takich słodkich chłopców?

-Lisa chyba znów odpłynęła. - rzekł blondyn, patrząc jak Park wstaję od ściany, by przytulić się do jego pleców. Pierwszy raz widział go w takim stanie. Wyglądało na to, że spotkanie z tym chłopakiem musiało wpłynąć na jego dzisiejszy stan. Był nawet uroczy. Niczym mały drżący z zimna, piesek wtulał się w jego szyje.

Stali tak z jeszcze pięć minut w kompletnej ciszy, każdy pogrążony w swoim małym świecie. Kiedy zadzwonił dzwonek weszli lekko zdenerwowani do klasy. Klasa o chemii różniła się od innych klas w ich szkole. Była ona w jasnych oraz przyjemnych kolorach. W powietrzu roznosił się zapach świeżości. Wszystko było uporządkowane, miało swoje miejsce. Nie to, co śmierdząca klasa pana Minseoka gdzie papiery walały się w każdym kącie klasy a kwiatki były niepodlane. Tutaj widać było, że każda roślinka była otaczana miłością i opieką. Na ścianach wisiały różne tablice chemiczne. Cała atmosfera  tej sali zachęcała do nauki tego trudnego przedmiotu. Może nie będzie tak źle?

Każdy uczeń zasiadł na swoje miejsce. Wszyscy byli ciekawi do kogo należy ta piękna klasa oraz jaki będzie ich nowy nauczyciel z tego przedmiotu, a Taehyung zastanawiał się, czy ten cały Jungkook, o którym mówił jego brat przez prawie całe wakacje jest taki super.

Po chwili wszyscy zamilkli oraz wstali, gdy drzwi otworzyły się ukazując wysokiego mężczyznę, który wszedł do klasy ze znudzoną miną ignorując reakcje żeńskiej części klasy. Był to typ faceta do którego „bez kija nie podchodź”. Taehyung zacisnął lekko do siebie swoje uda. Nie wiedzialhj czy to ze strachu, czy z podniecenia. Bał się, że zaraz spali buraka. Chemik miał na sobie czarną skórzaną kurtkę, która wyglądała, jakby ciut, o rozmiar za małą, a pod nią szarą koszulkę, która uwydatniała jego dobrze zbudowaną klatkę piersiową, która w tym momencie chłopiec chciał tak bardzo dotknąć. Na jego nogach znajdowały się ciasne, w tym samym kolorze co kurtka, spodnie okazując masywne uda. Jego włosy były w ciemnym kolorze z przedziałkiem na środku. Wyglądały na bardzo zadbane. Miał męskie i ostre rysy twarzy i pociągające oczy. Biła z nich dominacja. Wyglądał na typowego samca alfa, który nie da sobie podskoczyć. Nikt z nich wszystkich nie powiedziałby, że to nauczyciel, takiego przedmiotu. Prędzej wzięli by go za jakiegoś modela, aktora porno czy może boksera.

The Fuckboy TeacherDonde viven las historias. Descúbrelo ahora