Cała grupka po sytym śniadaniu ruszyła dalej. Itachi dyskutuje z Shisui o z pozoru poważnych sprawach, Izumi prowadzi zabawną konwersacje z Fu na temat jak ta ma zdobyć serce młodego Mędrca, a sam omawiany zrównał krok z Gaarą i Yagurą
- Czujecie ? - przytaknęli konspiracyjnie
- Ktoś nas śledzi - mruknął Gaara niezauważenie tworząc piaskowe oko. Jutsu poleciało w las - jest sam. To shinobi. Bardzo szybki
- Wykrył twoją technikę ?
- Chyba nie, ale może ją jedynie ignorować. Może nie chce się ukrywać ?
- Jeśli by tak było, już dawno by się pojawił. Poczekajmy
- Jasne Naruto - włączył się Yagura. Trójka nastolatków bardzo ostrożnie lustruje las otaczający ścieżkę to oczami, to Jutsu. W końcu tajemniczy osobnik zaczął się niebezpiecznie szybko zbliżać.
- Lodowe senbu - czarnowłosy posłał w osobnika lodowe iglice. Co go zdziwiło zderzyły się one z innymi lodowymi senbu. Odskoczył, a cała grupka się zatrzymała. Z lasu wyszła postać podobnie zaskoczona
- Jesteś Yuki ? - zapytała tajemnicza postać. Jest to mężczyzna wzrostu Naruto, podobnie jak on ma czarne, ale znacznie dłuższe włosy bo sięgające aż do pasa. Biała maska z otworami na oczy pokazuje jego ciemnobrązowe oczy. Ubrany jest w zielone haori z białymi pasami oraz typowy strój Kirigakure. Wokół bioder ma przepasany biały, dobrze przylegający bandaż
- Moja mama i brat byli
- Nie o to pytam - głos postaci nie wyraża żadnych emocji . Zdziwiło to Naruto, bo poczuł, że postać jest taka jak on przed poznaniem Shisuiego
- Jestem członkiem klanu Yuki - postać zdjęła maskę ukazując twarz mężczyzny o dość kobiecych rysach twarzy
- Nie wypada ukrywać twarz przed członkiem swojego klanu. Jak masz na imię ?
- Naruto, a twoje ?
- Haku - Naruto zamarł. Wzrok młodego Yuki stał się rozbiegany, wargi zaczęły drżeć, a łzy stopniowo pokonują policzki chłopaka
- Naruto ... - mruknął Shisui w podobnym szoku. Zdziwiony Haku przygląda się grupce. W końcu Naruto przetarł twarz
- Jak ... jak ... miała na imię ... twoja mama ?
- Nie grzecznie pytać kogoś o takie rzeczy, ale odpowiem na pytanie. Yuuko Yuki, to moja mama - młody Mędrzec upadł na kolana i zalał się łzami - wybacz, że pytam ale co ci ? - nie odpowiedział tylko z całych sił przytulił Haku. Równieśnik Shisuiego już chciał się bronić, ale Naruto krzyknął
- Onii-san ! Yuuko to też moja mama ! - Haku powstrzymał swoją dłoń z senbu, a towarzysze Naruto stanęli nieco luźniej, ale ciągle znajdują się w stanie gotowości do walki
- Czekaj ... ty jesteś ... od tego pytania zależy czy ci uwierzę ... imię i wygląd ojca mojego brata, który powinien umrzeć razem z mamą ...
- Minato Namikaze ... blondyn, wysoki, zawsze uśmiechnięty na fotografiach ... niebieskie oczy - Mędrzec poczuł odwzajemniany uścisk i wilgoć na ramieniu
- Ja ... ja myślałem ..., że mój braciszek umarł nim się urodził ..., że ojciec zabił mamę razem z nim ..., że nie mam już żadnej rodziny od śmierci Zabuzy ... jak ... jak przeżyłeś ?
- Tata mnie zabrał niewiele po moich narodzinach ...
- Wszystko mi opowiesz, dobrze ?
- Dobrze Onii-san, ale najpierw przedstawię ci moich towarzyszy. Od najstarszego : Shisui Uchiha, mój przybrany brat. Opiekował się mną od szóstego roku życia. Itachi Uchiha, jeden z najsilniejszych Uchiha i pierworodny syn głowy rodu, Izumi Uchiha, moja ...
- Kuzynka ! - krzyknęła czerwieniąc się. Naruto odetchnął z ulgą
- Fu, przyjaciółka jeszcze z dzieciństwa. Podróżuje ze mną, tylko parę dni mniej niż Shi-Nii
- Dobre - pomyślał Shisui - mógłby mnie tak nazywać ... hmmm ... czuje, że tracę pozycje starszego brata ... łatwo się nie dam ! - zachichotał przerywając Naruto nim ten zaczął mówić o kolejnej osobie
- Nii-san, proszę nie przerywaj - przytaknął uśmiechnięty - następny to Yagura, mój przyjaciel, podobnie jak ostatni, ale również silny Gaara
- Miło mi was poznać i dziękuje za opiekę nas moim młodszym bratem - ukłonił się towarzyszą Naruto - nazywam się Haku Yuki. Mogę się do was przyłączyć ?
- Zapraszamy ! Im więcej tym weselej ! - zawołała jak zwykle rozbawiona Izumi. Grupa wznowiła marsza
- Dokąd zmierzamy ? - zapytał Haku swojego młodszego brata
- Zmierzamy do Wioski Chmury po innych Jinchuriki
- Innych ?
- Tak bo widzisz ... jestem Jinchuriki Dziewięcioogoniastego - twarz Haku zmieniła swoje oblicze na zdziwione i lekko zszokowane - Fu pieczętuje Siedmioogoniastą, Yagura Trzyogoniastego, a Gaara Jednoogoniastego
- Więc ... - zaczął po chwili, gdy „przetrawił" wszystkie nowe informacje - chcecie odnaleźć pozostałych Jinchuriki ?
- Tak, ale nie tylko ... chcemy poznać prawdę o ataku na Konohe sprzed szesnastu lat ... prawdę o śmierci ojca ... i o moim pochodzeniu - Haku ponownie się zdziwił. Kroku zrównali im Itachi i Shisui
- Pochodzeniu ? Przecież wiesz kim są twoi rodzice
- Tak. Naruto wie kto jest jego ojcem i kim była matka, ale to wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Minato Namikaze to pierworodny i jedyny syn Madary Uchiha i kobiety z klanu Namikaze. Madara-san nie uznał syna, dlatego został on Namikaze. Naruto jest więc potomkiem legendarnego Madary Uchiha
- To dla mnie za dużo ...
- To nie koniec Onii-chan ... reszta wie, że zostałem wychowany w Oazie na Mędrca Sześciu Ścieżek - Haku dostał wytrzeszczu - ale nie wiedzą czegoś jeszcze ... - grupa się zatrzymała i spojrzała na Naruto - wywodzę się z klanu Uchiha i jestem wnukiem Madary Uchiha, który to okazał się być dalekim potomkiem syna pierwszego Mędrca Sześciu Ścieżek ... resumując jestem bardzo dalekim potomkiem założyciela Nishu i to dlatego odziedziczyłem uwolnienia wszystkich natur żywiołów - bazowa grupka westchnęła
- A myśleliśmy, że to coś ważnego - rzuciła Izumi, a Haku i Naruto zrobili zdziwione miny - to logiczne, że musisz być spokrewniony z Ōtsutsuki skoro odziedziczyłeś taki potencjał
- Eh ... masz niesamowitą rodzinę braciszku
- To może być też twoja rodzina ...
- Ale ... czy zaakceptujecie mnie gdy dowiecie się prawdy o mnie ?
![](https://img.wattpad.com/cover/110310915-288-k45480.jpg)
YOU ARE READING
Migający bracia *wersja pierwotna*
FanfictionHistoria ta jest o Shisui i jego przybranym bracie, Naruto. Początkowo wszystko wydaje się być przewidywalne, ale los zaplanował dla tych dwój niezwykłą drogę. Długą, krętą, niebezpieczną i z wieloma trudnościami. Chcecie poznać niezwykłą historie...